Owoce dodajemy od czerwca do połowy września. Ratafia ma niezliczoną ilość smaków, kolorów i aromatów. Nigdy się dokładnie nie powtórzy i w każdym roku będzie inna – w zależności od użytych owoców, pogody, ilości cukru i fantazji sporządzającego.
Składniki:
? owoce sezonowe od wiosny do jesieni – truskawki, maliny, wiśnie, jagody, brzoskwinie, śliwki węgierki, gruszki i wiele innych – wszystkie w tej samej ilości, np. po 250 g
? 2 pomarańcze
? 2 cytryny
? mała paczka rodzynek 100 g
? laska kory cynamonu
? kilka goździków
? 1 litr wódki
? 1 litr spirytusu
? 1 kg cukru
Wykonanie:
? W dużym słoju szklanym lub gąsiorze układać owoce sezonowe. Wsypujemy umyte 250 g truskawek, zasypujemy 5 łyżkami cukru i zalewamy alkoholem w proporcji wódka do spirytusu 1:1, tak aby przykryła owoce 1 cm nad powierzchnię.
? I tak przez całe lato aż do jesieni dokładać owoce, cukier i alkohol.
? Ilość nalewki zależy od ilości owoców. Można dodawać owoce takie jakie lubimy, rodzaj jest dowolny. Za każdym razem szczelnie zamykać słój.
? Wiśnie i czereśnie drylujemy, brzoskwinie i morele bez pestek ale ze skórą, jabłka i gruszki bez gniazd nasiennych.
? Jako ostatnie dodajemy pomarańcze i cytryny sparzone, pokrojone w plastry, ze skórą ale bez pestek.
? Dosypać goździki i korę cynamonu i rodzynki.
? Odstawić na 1 miesiąc od ostatniej wsypanej partii owoców w zamkniętym szczelnie słoju.
? Po tym czasie zlać płyn i spróbować na słodkość. Jeśli za mało słodkie, to owoce zasypać cukrem i odczekać kilka dni aż się rozpuści, po czym zlać syrop przez gazę i połączyć z uprzednio zlanym alkoholem.
? Całość przelać do butelek przez lejek z gazą, szczelnie zamknąć i odstawić w chłodne miejsce na co najmniej 6 miesięcy. Im dłużej leżakuje tym lepsza, ale można już napić się w Boże Narodzenie.
Ratafii zazwyczaj się nie filtruje.{jcomments on}