Nadal czekam na Wasze maile lub komentarze, które powiedzą mi, czy chcecie, żebym pisała wstępy. Krótko: botwinka jest moim smakiem lata podobnie jak ogórki małosolne. Mimo, iż sezon na botwinkę już się prawie skończył, zachęcam was do spróbowania tej zupy ostatni raz w tym roku, może jeszcze uda się Wam gdzieś znaleźć ostatni pęczek młodych buraczków.
Botwinka porcja dla 2 osób:
- pęczek botwinki
- marchewka
- mała pietruszka
- mały por
- kawałek selera
- 2-3 ziemniaki
- sol
- 1-2 łyżki octu spirytusowego
- śmietana 18%
- 1 litr wody
1. Włoszczyznę obieramy i gotujemy w 1 litrze wody z 1 łyżką soli.
3. Gdy woda się zagotuje, dorzucamy buraki i pokrojone łodygi, doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy na małym ogniu 10 minut.
4. W tym czasie obieramy i kroimy ziemniaki w kostkę. Przed dorzuceniem ich do zupy wyjmujemy włoszczyznę. Marchewkę kroimy w pół talarki i dodajemy do zupy. Reszta włoszczyzny nie będzie nam już potrzebna.
5. Zupę wraz z dodanymi ziemniakami doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu około 10- 15 minut w zależności od wielkości ziemniaków.
6. Po tym czasie dodajemy buraczane liście i gotujemy około 2-3 minut.
7. Doprawiamy - najpierw dodajemy jedną łyżkę octu i próbujemy , w razie potrzeby solimy lub dodajemy jeszcze trochę octu. Na końcu dodajemy kilka łyżek śmietany.
Jak Wam się podoba ten wakacyjny przepis? Podobno upały mają się utrzymać... Kto się cieszy :-)?
Dobre połączenie
OdpowiedzUsuń