smażone papryczki padrón

smażone papryczki padrón

smażone papryczki padrón

jako że było to moje pierwsze spotkanie z tymi papryczkami, to nie kombinowałam z nowymi przepisami i po prostu je usmażyłam.  je się je w całości, razem z pestkami, chwytając za ogonki, także są świetnymi pogryzaczami towarzyskimi ;) byłam ciekawa ich lekko orzechowego smaku i się nie zawiodłam. natomiast nie sprawdziło się zupełnie, to że 1 na 5-10 trafia się ostra. napięcie było jak przy rosyjskiej ruletce, a wszystkie okazały się łagodne.  papryczki padrón smażone na oliwie papryczki padrón, o... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Eksperyment sobotni

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.