poprzednim razem podając przepis na pieczone klopsiki , zachęcałam was do ich przygotowania zwracając uwagę, że to mniej absorbujące niż tradycyjne smażenie kotletów mielonych. zdanie podtrzymuję, aczkolwiek proponuję zrobić je zupełnie inaczej, śmiało eksperymentując ze składnikami, które zupełnie się z łączeniem z mięsem nie kojarzą. a samo danie zaliczyłabym do tych zabawnych, w stylu szynki gotowanej w coli . z ciekawostek kulinarnych, dostałam ostatnio dym w płynie. u nas zupełna nowość, w ameryce pojawił si... czytaj dalej...