Akademia CookUp - Ciasto drożdżowe!


W moim domu rodzinnym nie było babek drożdżowych, drożdżówek, ciast drożdżowych z kruszonką, racuchów i innych drożdżowych wypieków. Cztery pokolenia kobiet w jednym domu, ale wszystkie wychowane w teorii, że ciasto drożdżowe jest trudne, i może mu zaszkodzić dosłownie wszystko - nieszczelne okna, głośne chodzenie, trzaskanie drzwiami, itd.
Kiedy wyprowadziłam się z domu z tęsknoty za zapachem drożdżowych słodkości sama postanowiłam się z nimi zaprzyjaźnić! Znam jednak wiele osób, które ciągle boją się ciasta drożdżowego, nie wiedzą jak się do niego zabrać i jakie są najważniejsze zasady postępowania z ciastem drożdżowym! Dlatego właśnie byłam bardzo ciekawa tych zajęć z Akademii.



W zeszłą niedzielę odbyły się zajęcia z ciasta drożdżowego w CookUp, kolejne spotkanie z cyklu Akademii. Zajęcia prowadził  Krzysztof Kopciński, szef cukierni w restauracji Sowa & Przyjaciele, wcześniej pracował m.in. w Tamka 43.
Kolejny szalenie sympatyczny prowadzący -  otwarty, z chęcią odpowiadał na każde nasze pytanie - nie tylko z zakresu drożdży, ale szeroko rozumianego cukiernictwa!
Jakiego masła najlepiej używać, jakiej mąki - o typach mąk też było, zawartości glutenu i warunkach wyrastania ciasta! Wszystko co istotne na temat ciasta drożdżowego i samych drożdży zostało powiedziane!
Na zajęciach mieliśmy nauczyć się przygotowania czterech ciast drożdżowych - bułeczki maślane, jagodzianki, chlebki brioche i strudel drożdżowy z nadzieniem rabarbarowym.


Wszystkie drożdżowe bułeczki i drożdżówki formowałam  zawsze ręcznie, przy użyciu dwóch rąk - nie miałam z tym większych problemów, ale Krzysztof na zajęciach nauczył nas formowania bułeczek przy pomocy jednej ręki - jest to sposób o wiele szybszy i zdecydowanie prostszy!
Jeśli ktoś miał z formowaniem problemy prowadzący proponował, aby położyć swoją dłoń na jego, aby zobaczyć jak poprawnie uformować dłoń i jakie ruchy powinniśmy nią wykonywać.
To była wielka frajda! Powiem Wam, że zawsze chciałam się tego nauczyć i w końcu się udało! :)
Od teraz formowanie bułeczek będzie wielką przyjemnością!


Z ciasta na maślane bułeczki robiliśmy też chałki - oczywiście była lekcja poglądowa jak powinniśmy przygotować ciasto na chałkę i jak ją zapleść, aby otrzymać piękny warkocz.
Dodatkowo dostaliśmy kilka fajnych pomysłów na formowanie bułeczek - jak je nacinać nożyczkami, aby wyglądały inaczej niż normalnie.


W planie było też przygotowanie jagodzianek! Wykorzystaliśmy mrożone jagody, ale ja już nie mogę doczekać się sezonu, bo tu poznaliśmy nowy patent na ich zawijanie! Zawsze z kuleczki ciasta formowałam placuszek, kładłam na dłoni, następnie nakładałam jagody i lepiłam jak pieroga, potem nadając im finalny kształt. Prowadzący pokazał nam jak zrobić to o wiele szybciej i łatwiej - podzielone ciasto musieliśmy rozwałkować, nałożyć jagody, a potem dwoma sprawnymi ruchami uzyskiwaliśmy gotowe jagodzianki! Wprawdzie tu, jak we wszystkim, trening czyni mistrza, ale z pewnością będę uczyć się tego zawijania dalej!




Na końcu robiliśmy jeszcze strudel drożdżowy z nadzieniem rabarbarowym. Krzysztof pokazywał jak się do tego zabrać, jak przygotować ciasto, jak zrolować i piec strudel.
Nadzienie rabarbarowe pachniało obłędnie! Aromat anyżu rozchodził się po kuchni!



Zapach podczas warsztatów był fantastyczny! Nie wiem jak Wy, ale my uwielbiamy zapach ciasta drożdżowego! I jako osoba, która kocha wszystko co drożdżowe i bardzo często je robi w domu, bardzo skorzystałam z tych warsztatów! Najlepsze jest to, że zawsze od prowadzących można dowiedzieć się czegoś nowego! Zresztą w kulinariach chyba nigdy nie ma takiej chwili, że wiemy wszystko, zawsze jest coś czego nie wiemy i czego możemy się nauczyć!
Byliśmy bardzo zadowoleni z warsztatów, wiele nowego dowiedzieliśmy się o cieście drożdżowym, choć największa radość to formowanie bułeczek i jagodzianek! Było fantastycznie!
Z całego serca polecamy i z chęcią skorzystamy z innych warsztatów z Krzysztofem Kopcińskim.



Popularne posty