Kulinarna podróż z hotelem Sheraton #BetterWhenShared - Kraków. Część 1

W tym roku mamy zaplanowanych kilka wyjazdów, kilka miast do zobaczenia / odwiedzenia!
Chcemy zobaczyć jakie możliwości kulinarnych "rozkoszy" serwuje nasz kraj. 
Jednym z miast na naszej liście był Kraków i dzięki zaproszeniu od Sheraton Kraków mogliśmy spędzić cudowny czas z fantastycznymi ludźmi, kosztować niesamowitych potraw i oglądać piękne miejsca.
Spędziliśmy niesamowite trzy dni w jednym z piękniejszych miast Polski. Trzy fantastyczne dni pełne cudownych niespodzianek. Trzy niezapomniane dni, za które ogromnie dziękujemy! Wszystko było dopięte na ostatni guzik, przygotowane w sposób perfekcyjny i składające się z małych detali, które sprawiały, że czuliśmy się wyjątkowo! Przepiękny pokój, niespodzianki, które kryły w sobie instrukcje za pomocą kodów QR i dalsze atrakcje zaplanowane na nasz przyjazd. 

Podczas naszego pobytu byliśmy rozpieszczani kulinarnie przez Tomka Leśniaka, który serwował nam całe mnóstwo fantastycznych doznań smakowych! Były grillowane przegrzebki, zupa ze świeżych pomidorów i homara, grillowana polska polędwica wołowa z sosem z miodu i porto, makaron tagliatelle z pomidorami concasse, świeżymi ziołami i turbotem sous vide, burrata z pesto pistacjowym z musem pomidorowym. Były niesamowite desery z sezonowymi owocami. Wszystkie te smakołyki nie zostawiały nam zbytniego pola do popisu na mieście. Te trzy dni wprawiły nas w stan permanentnego przejedzenia! Lista miejsc, do których chcieliśmy się udać musiała zostać przez nas okrojona do minimum i raczyliśmy się tylko malutkimi porcjami, ale spróbować musieliśmy choć odrobinkę! Teraz wiemy, że do wielu miejsc z chęcią wybierzemy się ponownie i to pilnie! Te dni pokazały nam potencjał tego miasta i to jak wiele ma fantastycznych kulinarnych miejsc! Z pewnością chcemy więcej!

Zapraszamy Was do kilku cudownych miejsc w Krakowie :) 

1. Ancora Restaurant - ul. Dominikańska 3, Kraków


Ancore odwiedziliśmy ostatniego dnia, na godzinę przed wyjazdem z Krakowa. Musieliśmy!
To restauracja, która była wpisana na naszą listę miejsc do odwiedzenia już dawno! Tyle fantastycznych opinii o niej przeczytaliśmy. 

W Ancorze odkryjemy polską kuchnię w nowej odsłonie. Wspaniałe produkty naszego kraju podane w niesamowitych połączeniach smakowych, do tego wyglądające przepysznie. 
Jest to miejsce, które pomimo, że jest eleganckie i z klasą pozwala nam czuć się w nim wyjątkowo swobodnie. Miejsce, w którym obsługa dba o każdy detal i jest na najwyższym poziomie. 

Zamówione przez nas jedzenie wyglądało i smakowało rewelacyjnie. Wędzona pierś gęsi z prażonym jajkiem i szparagami oraz plastry dzika z sosem z zielonego pieprzu z tagiatelle i borowikami były tylko przekąskami, ale pozwoliły nam odczuć jak wyjątkowe jest to miejsce. Pan Mateusz, który nas obsługiwał polecił nam, aby podczas następnej wizyty spróbować menu degustacyjne, z całą pewnością tak właśnie zrobimy! 

Ceny w restauracji zaczynają się od 10 zł, a kończą na 78 zł.
Restauracja znajduje się w centrum Krakowa i droga od hotelu zajęła nam ok. 10 minut. 




Plastry dzika z sosem z zielonego pieprzu z tagiatelle i borowikami (25 zł)

Wędzona pierś gęsi podana z prażonym jajkiem i szparagami - Menu Sezonowe (25 zł)

2. Wierzynek , Rynek Główny 16, Kraków

Pamiętam chwile kiedy jako mała dziewczynka słyszałam opowieści babci o Wierzynku. O wszystkich pysznych potrawach, które tam jadła, wspaniałych wnętrzach i królewskim serwisie. I nie ma chyba osoby, która nie słyszała by o słynnej restauracji Wierzynek - a czemu słynnej? - ponieważ historia  restauracji Wierzynek sięga roku 1364 kiedy to król Polski Kazimierz Wielki wydał tam wielką ucztę dla swojej wnuczki Elżbiety z cesarzem Karolem (o historii restauracji możecie poczytać na stronie internetowej).

Wracając pamięcią do wszystkich tych opowieścią sprzed lat wiedzieliśmy, że restauracja Wierzynek będzie na pewno miejscem wyjątkowym i nie mogliśmy pominąć jej w naszych planach. 

Nasze oczekiwania co do restauracji sprawdziły się 100 %, ale z pewnością wielka była w tym zasługa pana Marcina, który sprawił, że czuliśmy się iście królewsko. Obsługa była zdecydowanie na najwyższym poziomie, wnętrza jak widzicie na załączonych zdjęciach są niesamowicie eleganckie, pełne przepychu i klasy, a jedzenie... Jak już mówiliśmy wcześniej nasze żołądki miały bardzo ograniczone możliwości, więc jedyne na co mogliśmy sobie pozwolić to spróbowanie czegoś z przystawek i wspólny deser.
Na początek naszej małej uczty otrzymaliśmy od szefa kuchni poczęstunek - niesamowicie lekka i delikatna terrina z bryndzy z dodatkiem buraka, taki mały i miły dodatek do całości. Następnie zjedliśmy wspaniałą polędwicę z sandacza z sałatką z buraka i tabule pietruszkowo-miętowym, a zakończyliśmy cudownym deserem, absolutnie obłędną roladą z karmelu i mango z lodami o smaku giandui i chrupiącym krokantem - niebo dla podniebienia. 

Ceny w restauracji zaczynają się od 18 zł, a kończą na 220 zł (danie dla dwóch osób).
Restauracja znajduje się w samym centrum miasta, przejście od hotelu zajęło nam około 10 minut. 






Terrina z dodatkiem buraka z sera bryndza z sosem balsamicznym - poczęstunek od szefa kuchni.

Polędwica z sandacza serwowana z ragout z krewetek oraz sałatką z biało-czerwonego buraka i tabule pietruszkowo-miętową ( Wiosenne Menu - 32 zł)

Rolada z karmelu i mango z lodami o smaku giandui i chrupiącym krokantem (Wiosenne Menu - 28 zł)







Popularne posty