Czasem mam wrażenie, że ciastka wymyślił ktoś po to, by sprawiać bliskim przyjemność. W naszym domu największą słabość do wypieków z masłem orzechowym ma mój mąż. Te zdecydowanie smakowały mu najlepiej. Dodatek soli dodaje ciekawego i wg mnie, wręcz pożądanego twistu.
- 100 g mąki pszennej
- 130 g naturalnego masła orzechowego
- 2 jajka
- 40 g cukru trzcinowego
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
dodatkowo:
- 50 g gorzkiej czekolady (minimum 70%)
- sól gruboziarnista
Składniki na ciastka miksujemy. Zwilżonymi dłońmi formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Za pomocą widelca robimy na ciasteczkach wzorek i pieczemy je 15-16 minut w 160 stopniach.
Studzimy na kratce.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Moczymy w niej połówki ciastek. Posypujemy odrobiną soli.
Smacznego :)
Brak komentarzy