Cześć!

Witam was serdecznie w kolejnym dniu lipca 🙂

Ostatnio pokazywałam wam zawartość najnowszego pudełka subskrypcyjnego Pure Beauty o wdzięcznej nazwie Wild Flowers – uwielbiam je!
Każdy box jest rewelacyjny pod względem zawartości!
Spośród wielu ciekawych produktów, które tam znalazłam i po które bardzo chętnie sięgnęłam, wybrałam dwa które szczególnie przypadły mi do gustu i którymi chcę się z wami tu na blogu podzielić.

Ostatnio pokazywałam wam pierwszy z nich.

Dzisiaj drugi z nich:

 

 

 

 

 

FACEBOOM BAZA POD MAKIJAŻ FASCYNUJĄCA ILUZJONISTKA

Wegańska, naturalna (98% składników pochodzenia naturalnego wg normy ISO 1628), lekka, nawilżająco-rozświetlająca baza pod makijaż, która optycznie niweluje drobne niedoskonałości.

 


składniki produktu (INCI)

Aqua (Water), Isoamyl Laurate, Propanediol, Ethyl Oleate, Glycerin, Squalane, Betaine, Glyceryl Stearate, Oryza Sativa (Rice) Starch, Mica, Potassium Cetyl Phosphate, Titanium Dioxide (CI 77891), Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil, Malpighia Glabra (Acerola) Fruit Extract, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Hylocereus Undatus (Pitaya) Fruit Extract, Ascorbic Acid, Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Glycine Soja (Soybean) Oil, Sodium Stearoyl Glutamate, Xanthan Gum, Maltodextrin, Lactic Acid, Citric Acid, Synthetic Fluorphlogopite, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Salicylate, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Coumarin, Geraniol, Citronellol, Linalool, Limonene, CI 77861, CI 17200.

 

 

 

 

Moja opinia:

Lubię stosować bazy pod makijaż.

Zaczęłam już lata temu, kiedy chorowałam na trądzik różowaty – wtedy bazy silikonowe sprawiały, że nakładany na skórę podkład nie podkreślał niedoskonałości.

Po tym jak wyleczyłam trądzik przerzuciłam się na bazy które utrwalają makijaż oraz rozświetlają twarz.

Z ciekawością więc sięgnęłam po tę bazę.

Podoba mi się jej eleganckie opakowanie z dozownikiem.

Zapach jest bardzo subtelny.

Bazę przyjemnie się aplikuje i szybko się wchłania.

Ja lubię nakładać bazę na twarz poddaną wcześniej porannej pielęgnacji.

Bazę nakładam na skórę palcami i lekko wklepuję.

Następnie nakładam już podkład a potem go rozprowadzam gąbeczką i tak dalej aż do wykończenia makijażu.

Teraz kiedy zaczęły się upały baza miała prawdziwy test trwałości.

Muszę przyznać, że jest niezła. Dałabym jej solidną czwórkę a więc ocenę dobrą.

Makijaż rzeczywiście dłużej się trzyma a twarz jest rozświetlona.