Placuszki na zsiadłym mleku.

Dzisiaj mam dla Was przepis na następny „klasyk” z mojego dzieciństwa, placuszki na zsiadłym mleku. Jak dziś pamiętam jak moja babcia nastawiała mleko na zsiadłe, aby zrobić te pyszne placuszki. Mleko było pyszne, z warstwa śmietanki na górze i było tak gęste, ze można je było kroić nożem. Mleko było pyszne, ale to właśnie te placki sprawiały nam największa przyjemność. Pochłanialiśmy je z dodatkiem dżemu, miodu lub posypane cukrem pudrem. Dzisiaj ciężko dostać takie smaczne zsiadłe mleko, ale robione nawet na tym kupnym, ciągle bardzo smakują. Bardzo je Wam polecam. Placuszki można zamrozić, wiec warto jest zrobić je na zapas i mieć takie gotowe siadanie pod ręka. Rozmrożone wystarczy obsmażyć na suchej patelni, odgrzać w tosterze lub piekarniku.

Składniki:

• 500 g maki pszennej
• 500 – 600 ml zsiadłego mleka
• szczypta soli
• 2 duże jajka
• 1 lyzka cukru pudru
• 2 łyżeczki sody ( może być proszek do pieczenia)
• 1 lyzka octu
• olej do smażenia
• ulubione dodatki

Wykonanie:

Do miski przesiać mąkę, dodać szczyptę soli, cukier i jajka. W osobnym naczyniu wymieszać sodę z octem i również dodać do mąki. Lekko wymieszać.

Kontynuować mieszanie ciasta dodając zsiadłe mleko. Całość mieszać do uzyskania gładkiej masy i do połączenia wszystkich składników. Ciasto na placuszki ma mieć konsystencje gęstej śmietany.

Na patelni rozgrzać odrobinę oleju i łyżką nakładać porcje ciasta. Smażyć po obu stronach na złoty kolor.

Gotowe placuszki podawać na ciepło z ulubionymi dodatkami.

Smacznego!