Do tych gofrów miałam 2 podejścia, za pierwszy razem nie udały się za sprawą źle dobranych proporcji. Zmieniłam nieco przepis i kolejnym razem wyszły już przepyszne. Gofry wychodzą miękkie w środku, mają delikatnie chrupiącą skorupkę. Ważne by do ich przygotowania użyć słodkich i dojrzałych nektaryn lub brzoskwiń, to one zapewniają słodycz waflom. Nektaryn nie musisz obierać ze skórki, natomiast brzoskwinie warto obrać przed dodaniem cząstek owoców do masy. Skórka brzoskwiń daje często nieprzyjemnie szorstką strukturę w tego typu przepisach, osobiście za nią nie przepadam. Natomiast samodzielnie chętnie zajadam brzoskwinie razem ze skórką. Gofry zaserwowałam córeczce ze śliwką węgierką oraz ze smoothie jogurtowo – owocowym z firmy Pilos, które ma bardzo dobry skład (sam jogurt i owoce) oraz jest przepyszne, kupisz je w Lidlu. Smoothie posypałam dodatkowo białym sezamem niełuskanym.