Niezwykle puszyste cytrynowe placuszki, do których zrobienia wykorzystałam mój ulubiony krem cytrynowy.
3 porcje
lemon curd:
- jajko
- żółtko
- skórka starta z całej cytryny
- sok z całej cytryny
- 30 g cukru
- 40 g masła
placuszki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 0/5 szklanki maślanki
- 0/5 szklanki lemon curd
- 2 jajka
- łyżka cukru
- 0/5 łyżeczki proszku do pieczenia
Na początku przygotowujemy krem cytrynowy (można to zrobić dzień wcześniej).
Do metalowej miski, którą możemy umieścić na garnku, wbijamy jajko, żółtko i dokładnie ucieramy z cukrem.
W garnku zagotowujemy wodę, ustawiamy na niej miskę tak, aby ogrzewała się parą.
Dodajemy sok, skórkę z cytryny oraz pokrojone w kosteczkę masło i cały czas mieszamy trzepaczką.
Trwa to kilka minut, a gdy krem zgęstnieje, przecieramy go przez sitko i odstawiamy do wystudzenia.
Wszystkie składniki na placuszki łączymy ze sobą, aż powstanie gładka masa.
Na lekko natłuszczoną, rozgrzaną patelnie nakładamy po łyżce masy.
W momencie, gdy zauważymy bąbelki na ich powierzchni, przewracamy je na drugą stronę.
Podajemy je z resztą kremu cytrynowego.
Smacznego :)
Brak komentarzy