Uwielbiam tiramisu i kombinuję smakami.
Na blogu była już klasyczna wersja, poziomkowa, lekko odchudzona,
a teraz czas na karmelową
Pyszności!
Co nam trzeba?
400g mascarpone
opakowanie podłużnych biszkoptów- minimum 400g (starczy na 2 warstwy)
400 ml śmietany 36%
3 łyżki cukru pudru
Masa kajmakowa z puszki – 4 łyżki
6-7 łyżek mleka, łyżka masła
300ml mocnej, zimnej kawy
orzechy laskowe,
karmel w posypce -takie kryształki
Robimy!
Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem
Następnie dajemy mascarpone i mieszamy całość do ładnego połączenia składników. Wystarczy minutka.
Masę kajmakową łączymy z mlekiem i masłem i podgrzewamy w kąpieli wodnej- mieszając by ładnie się nam wszystko roztopiło i zrobiła się piękna karmelowa półpłynna masa (można wstawić do mikrofali, aby się podgrzało).
2 łyżki tej masy dajemy do masy śmietanowej.
Zaczynamy układankę:
Biszkopty maczamy w kawie (dosłownie zanurzamy i wyjmujemy-3 sekundy )
i układamy na spodzie prostokątnego naczynia lub blaszki
Na biszkoptach układamy warstwę śmietanowej masy, lekko posypujemy kawałkami karmelu.
Na masie z mascarpone układamy ponownie biszkopty,
potem masę śmietanową, polewamy pozostałym nam karmelem, widelcem lekko rozprowadzamy robiąc wzorki (masa nam lekko zgęstnieje) i posypujemy kawałkami karmelu i orzechami
Całość schładzamy w lodówce-najlepiej całą noc.
Smacznego.
Uwaga-ciężko zatrzymać się na 1 kawałku!
BardO lubie tiramisu, karmwl tez jednak jakos to polaczenie do mnie nie przemawia
Oczywiście, że przepis chętnie wypróbuję, smak ciasta będzie wszystkim w naszej rodzinie smakował, jestem o tym przekonana. 🙂
Ooo, też muszę wypróbować, bo akurat karmel, to ja osobiście ubóstwiam:D Twoje tiramisu wygląda bardzo apetycznie!
Polecam z serducha. Pyszne!