Drożdżówki z makiem należą do moich ulubionych, jeśli chodzi o ten rodzaj wypieku, więc nie wiem, dlaczego pojawiły się na blogu dopiero teraz ;) Ale lepiej późno niż wcale.
W dzisiejszych czasach bez problemu można znaleźć w sklepach mak zmielony, więc do przygotowania masy makowej nie potrzebujecie maszynki do mielenia. Natomiast jeśli korzystacie z normalnego maku to po ugotowaniu, zmielcie go dwukrotnie i dopiero wtedy wymieszajcie z resztą składników.
10 sztuk:
zaczyn:
- 25 g świeżych drożdży
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 50 ml ciepłego (nie gorącego!) mleka
- 2-3 łyżki mąki pszennej
ciasto:
- 400 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 3/4 szklanki maślanki
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
masa makowa:
- 300 ml wody
- 200 ml mleka
- 200 g zmielonego maku
- 5 łyżek miodu
- łyżka masła
- skórka starta z dwóch pomarańczy
- łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki suszonej żurawiny
dodatkowo:
- roztrzepane jajko do posmarowania
- cukier puder
Na początek przygotowujemy zaczyn.
Drożdże zasypujemy cukrem i odstawiamy, aż się rozpuszczą.
Dodajemy mleko i mąkę. Mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny.
Następnie dodajemy do niego przesianą mąkę oraz mokre składniki.
Wyrabiamy na gładkie ciasto i odstawiamy, aż podwoi objętość.
Wodę z mlekiem zagotowujemy.
Dodajemy mak i na małym ogniu, często mieszając, gotujemy 20 minut.
Napęczniały mak dokładnie odsączamy i mieszamy go z masłem, miodem, cynamonem, skórką z pomarańczy i żurawiną.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy i smarujemy masą makową.
Zwijamy jak roladę i kroimy na kawałki o grubości około 5-6.
Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczamy.
Smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Pieczemy 25 minut w 180 stopniach.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego :)
Brak komentarzy