Nie znam prostszego przepisu na ciasto drożdżowe i lepszego sposobu na ciepłe pieczywo na śniadanie :)
Nocną drożdżówkę pokazywałam Wam już w wersji ciasta z owocami –>KLIK. Tutaj jeszcze bardziej uprościłam ten przepis, byście rano mogli cieszyć się ciepłym, słodkim chlebkiem :)
- 20 g świeżych drożdży
- 2 łyżki cukru trzcinowego (używam z prawdziwą wanilią)
- jajko
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego
- 1/2 szklanki mleka
- 250 g mąki pszennej
- opcjonalnie łyżeczka konfitury ze skórek pomarańczy (lub skórka starta ze sparzonej pomarańczy)
- szczypta soli
Część składników przygotowujemy wieczorem.
Do miski kruszymy drożdże i zasypujemy cukrem.
Zalewamy roztrzepanymi jajkami, olejem i mlekiem.
Składników nie mieszamy. Przykrywamy folią lub ściereczką i zostawiamy do rana.
Kolejnego dnia dodajemy konfiturę ze skórek pomarańczy, sól i mąkę.
Krótko mieszamy widelcem i przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do zimnego piekarnika.
Nastawiamy temperaturę 180 stopni i pieczemy 40 min (do suchego patyczka).
Smacznego :)
Brak komentarzy