Jeśli lubicie zjeść na obiad konkretnego, pożywnego kotleta to ten przepis jest dla was. I to w wersji warzywnej. Moja córka woli takie kotlety od klasycznych mielonych. Kotlety z białej fasoli są przepyszne. Biała fasola to świetne roślinne źródło białka, do tego ma dużo witamin i makroelementów. Jest między innymi cennym źródłem wapnia w diecie. Dlatego warto włączyć takie kotlety do swojego jadłospisu.
- 2 szklanki ugotowanej białej fasoli (jaś)
- 2 cebule
- 3 łyżki majeranku
- czerstwa bułka
- 2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 1 łyżeczka soli
Fasolę namaczamy przez noc. Odlewamy wodę z moczenia i wlewamy świeżą. Dodajemy 2 listki laurowe, kilka kulek ziela angielskiego i łyżeczkę soli. Fasolę gotujemy do miękkości (około 1,5 godziny w garnku, lub 30 minut w szybkowarze).
Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni na złoto. Do miski wrzucamy ugotowaną fasolkę, cebulę, namoczoną i odciśniętą z wody bułkę oraz przyprawy. Całość wyrabiamy ręką, aż nie powstanie jednolita masa.
Z masy fasolowej formujemy kotleciki (dobrze przy tym namoczyć ręce w zimnej wodzie, wtedy masa nie będzie się przyklejać). Można je obtoczyć w bułce tartej (choć nie jest to konieczne).
Gotowe kotlety z fasoli można podsmażyć z obu stron lub upiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15 minut. Oczywiście wersja z piekarnika będzie dużo bardziej dietetyczna.