Pyszna zupa krem może zastąpić dwudaniowy obiad, jeśli jest syta i potrafi zaspokoić największe apetyty. Taki właśnie jest paprykowy krem! Przekonajcie się sami.
- 8 czerwonych papryk
- 1 główka czosnku
- Świeży tymianek
- 1/2 słoiczka pomidorów suszonych z kaparami (mogą być oczywiście osobno)
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- Garść pomidorków koktajlowych
- Łyżeczka chili
- Papryka wędzona do wywaru
- Litr bulionu warzywnego
- 1/4 szklanki czerwonej soczewicy
- Duża cebula
- Oliwa
- 2 łyżeczki cukru
- Masło
- Sól
- Pieprz
Papryki myjemy, wycinamy gniazda nasienne i układamy na blaszce do pieczenia razem z pomidorkami. Na każdą paprykę odrobina masła i tymianku. W folii pieczemy ząbki czosnku z tymiankiem, solą i pieprzem. Piekarnik rozgrzany do 200 stopni – pieczemy do momentu, aż skórka na paprykach zacznie robić się czarna. Tak przygotowane warzywa przekładamy do miski, przykrywamy i czekamy aż wystygną. W tym czasie możemy przygotować bulion warzywny.
Bulion możecie kupić gotowy, ale możecie również przygotować go sami – to bardzo proste i nie wymaga dużo czasu. Włoszczyznę myjemy, obieramy i zalewamy wodą do poziomu warzyw. Jeżeli gotujecie bulion specjalnie do tej zupy, warto dodać do niego wędzoną paprykę w proszku. I oczywiście ziele angielskie, liść laurowy – ja dodaję również jałowiec.
Ostudzone papryki obieramy – skórka powinna schodzić bez problemu. Obraną paprykę i cebulę kroimy. Podsmażamy w garnku na maśle. Gdy cebula zacznie robić się złota, zalewamy całość przygotowanym bulionem. Dodajemy pozostałe składniki: pieczony czosnek, chili, pieczone z papryką pomidorki, pomidory z zalewy z kaparami, cukier i resztę tymianku. Czekamy aż się zagotuje, zmniejszamy płomień i gotujemy przez ok 20 minut. Na końcu dodajemy opłukaną soczewicę i gotujemy jeszcze 10-15 minut aż napęcznieje. Całość blendujemy. Gotowe!
Zupę skropioną oliwą podajemy z tymiankiem, doskonale pasują grzanki, prażone pestki dyni czy słonecznika. Możemy dodać śmietanę lub jogurt. Doskonale sprawdzi się także cynamon, szczególnie, gdy zupę przygotowujemy zimą!
Jeśli jesteś dłużej ze mną na blogu wiesz, że nie lubię podawać sztywnych proporcji. Próbujcie, dodawajcie inne składniki wedle uznania i waszego smaku! Ilość papryk zależy oczywiście od ich wielkości, od tego jak gęstą zupę chcecie uzyskać. Nie bójcie się próbować i ryzykować – bawcie się smakiem i gotowaniem!
MarcinChef.pl 
Dodaj komentarz