Ciasto Pani Walewska

Ciasto Pani Walewska od lat jest jednym z najpopularniejszych wypieków w naszym kraju. Wcale się temu nie dziwię. Moim zdaniem jest to jedno z najsmaczniejszych ciast jakie kiedykolwiek jadłam. Co tu dużo mówić pyszny kruchy spód, do tego beza, a całość przekładana jest powidłami i kremem budyniowym. Ciasto Pani Walewska doskonale sprawdza się pod czas uroczystości w gronie najbliższych. Moim zdaniem jest to wypiek, który nie ma sobie równych. Jedyną wadę jaką widzę jest to, iż przygotowanie Pani Walewskiej zajmuje ponad dwie godziny. Ale czego się nie robi, aby zachwycić gości i znajomych. Ciasto Pani Walewska to sprawdzony wypiek po którego sięgnęłam po wielu latach. Polecam!
Składniki:
ciasto kruche
350 g mąki pszennej (2 szklanki)
200 g masła
150 g cukru pudru(3/4 szklanki)
4 g proszku do pieczenia(1 łyżeczka)
4 żółtka
beza
100 g cukru pudru
20 g mąki ziemniaczanej(3 łyżki)
4 białka
krem budyniowy
700 ml mleka
150 g masła
120 g cukru(3/4 szklanki)
60 g budyniu waniliowego(1 opakowanie)
20 g mąki ziemniaczanej(2 łyżki)
3 żółtka
dodatkowo
300 g powideł
Ciasto kruche: Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia przesiewamy. Dodajemy cukier. Mieszamy. Dodajemy żółtka i zimne masło. Zagniatamy gładkie ciasto. Chłodzimy co najmniej dwie godziny. Ciasto wyjmujemy z lodówki, dzielimy na części. Pierwszy blat wałkujemy na kształt formy do pieczenia(u mnie była to prostokątna forma do pieczenia).  Smarujemy połową powideł. Pieczemy około 15-20 minut w 180 stopniach. Studzimy.
Beza: Białka ubijamy na sztywno. Dodajmy stopniowo cukier. Miksujemy do momentu powstania gładkiej bezy. Dodajemy mąkę ziemniaczaną. Chwilę mieszamy drewnianą łyżką.
Drugą część ciasta rozwałkowujemy podobnie jak pierwszą na wielkość formy do pieczenia . Smarujemy powidłami i układamy bezę. Pieczemy w 180 stopniach przez 20-25 minut. Studzimy.
Krem budyniowy: 500 ml mleka zgotowujemy z cukrem. W 200 ml zimnego mleka mieszamy budyń, mąkę ziemniaczaną oraz żółtka. Do gotującego się budyniu dodajemy mieszankę. Mieszamy do powstania gęstego budyniu. Studzimy. Miękkie masło ucieramy na puch. Dodajemy partiami zimny budyń.
Wystudzony spód(bez bezy i powideł) smaruję kremem budyniowym. Na kremie układam kruche ciasto z bezą i powidłami. Chłodzę w lodówce przez co najmniej dwie godziny.

Smacznego!

Źródło: http://kotlet.tv/pani-walewska-pychotka/