Przepisy na dania fit
W dzisiejszych czasach bycie fit jest bardzo modne, dlatego też z każdej strony bombardują nas informacjami o nowych przepisach, świetnych potrawach i kolejnych wymyślnych daniach, naprawdę bardzo łatwo się w tym wszystkim pogubić. Chcemy być fit po to, aby czuć się lepiej, mieć więcej energii i wyglądać pięknie. By to osiągnąć po prostu jedzmy niskokaloryczne dania na śniadania, obiady i kolacje.
Dania te są smaczne, szybkie i proste w przygotowaniu, a do tego świetnie zbilansowane, pełne witamin i mikroelementów. Dlatego jeśli chcemy być „fit” to gotujmy dania z przepisów niskokalorycznych. Oto one:
- 0,5 szklanki mąki pełnoziarnistej żytniej
- 1 szklanka mleka
- białko z 4 jajek
- 2 banany
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii/cukru wanilinowego
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Banany, mleko, wanilię, białka jajka blendujemy na puszystą, gładką masę. W osobnej misce łączymy sypkie składniki: mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sól. Delikatnie łączymy płynne składniki z suchymi, dokładnie mieszając. Rozgrzewamy mocno patelnię, dajemy łyżeczkę masła klarowanego, i nakładamy naleśniki. Ja nakładałam po 2 łyżki ciasta na naleśniczka. Gdy pojawią się bąbelki, przekładamy naleśniki na drugą stronę. W międzyczasie kruszymy oreo i łączymy z serkami homogenizowanymi. Gdy naleśniki będą gotowe, przekładamy je kremem, układając w „kupkę”.
- 2 – 3 mandarynki
- banan
- pokrojona pomarańcza w pojemniczku
- pokrojony grejpfrut w pojemniczku
ZDROWY OBIAD
- jedna średnia lub duża cukinia
- 3 łyżki mąki
- 1 jajko
- 2 łyżki mleka
- 4 łyżki jogurtu greckiego
- 3 wyciśnięte ząbki czosnku
- łyżka keczupu
- sól, pieprz i szczypta cukru
Cukinię obieramy i ścieramy na tarce. Dodajemy resztę składników i dokładnie mieszamy w misce. Rozgrzewamy patelnię i smażymy z obu stron, najlepiej bez tłuszczu lub na jednej łyżce oleju, aż zrobią się złociste. Placki są chrupiące z wierzchu i mięciutkie w środku. W czasie gdy placki się smażą, robimy sos. Łączmy wszystkie składniki i bardzo dokładnie mieszamy.
- 1 średni batat
- 1 łyżka oleju roślinnego, oleju kokosowego roztopionego bądź roztopionego masła klarowanego
- 0.5 dojrzałe awokado
- 1 – 2 jajka
- 5 pomidorków koktajlowych
Myjemy batat i kroimy na 4 podłużne części. Każdą część smarujemy z obu stron olejem – w małej ilości. Wsadzamy połówki do opiekacza. Jeśli nie mamy opiekacza, może być także toster. Bataty potrzebują dużo więcej czasu niż chleb, ja trzymałam swoje z 10 minut przynajmniej – ciągle kontrolując jak wyglądają. Mają być miękkie – sprawdzam widelcem. Jeśli nie mamy ani tostera, ani opiekacza, wrzućmy połówki batata do piekarnika (180 st.) na 20 minut. Ugotujmy dwa jajka na twardo lub zróbmy jajka sadzone – jak lubimy. Jeśli decydujemy się na sadzone, najpierw wykonajmy guacamole, a dopiero potem zabierzmy się za jajka. W międzyczasie zróbmy guacamole – połówkę awokado zblendujmy lub zgniećmy widelcem, dodając 1 – 3 ząbki zgniecionego czosnku (zależnie od upodobań), sól, pieprz i trochę soku z cytryny. Gotowe tosty batatowe posmarujmy guacamole, połóżmy jajko, ozdóbmy pomidorkami pokrojonymi w plasterki.
- 1 cukinia
- sól, pieprz i ulubione przyprawy
- główka czosnku (zmiażdżona)
- starty żółty ser – ilość wg uznania
Pokroić cukinię w bardzo cienkie talarki, razem ze skórką. Rozgrzać piekarnik do 110 stopni Celsjusza. W misce wymieszajmy przyprawy z czosnkiem, tartym serem i odrobiną oleju lub oliwy. Następnie wytoczmy w tym talarki i ułóżmy równo na blasze przykrytej papierem do pieczenia. Pieczmy 1,5 godziny, po godzinie sprawdzając, co 10 minut stan chipsów. Najlepiej jeść od razu po wyjęciu lub – jeśli jemy je dużo później – podpiec je przed zjedzeniem.
- 200 gram mąki pełnoziarnistej żytniej
- 500 gram jabłek, najlepiej kwaśnych
- 200 gram masła
- 0,5 szklanki ksylitolu lub erytrolu, albo innego zdrowego słodzika
- 50 gram płatków migdałów
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki cynamonu
- 1,5 łyżka mąki ziemniaczanej