Zawsze uwielbiałam domowy krupnik. Moje dzieci na szczęście tę miłość po mnie odziedziczyły. Krupnik jest niezwykle aromatyczny i pożywny. W jednej miseczce zupy dzieciaki dostają nie tylko warzywa i kaszę, ale też mięso. Najbardziej lubię przygotowywać krupnik na żeberkach, choć można do niego dodać także drób.
- ok. 60 dag żeberek (mogą być trójkąty lub paski)
- 3/4 szklanki kaszy jęczmiennej
- 3 marchewki
- 2 pietruszki
- duży kawałek selera
- por (około 20 cm)
- 6 średnich ziemniaków
- 1 cebula
- 2 listki laurowe
- 5 kulek ziela angielskiego
- pieprz
- 1/3 pęczka natki pietruszki
Do garnka wlewamy 3 litry wody. Dodajemy umyte żeberka i zagotowujemy. Po zagotowaniu zmniejszamy ogień i wrzucamy listki laurowe i ziele angielskie. Mięso gotujemy na małym ogniu około 45 minut. Włoszczyznę obieramy i kroimy (2 marchewki ścieramy na tarce). Obraną cebulę opalamy nad ogniem. Do wywaru mięsnego dodajemy 1 marchewkę, 2 pietruszki, selera, pora, cebulę, 3/4 szklanki kaszy jęczmiennej oraz 1,5 łyżki soli. W międzyczasie obieramy ziemniaki i kroimy je w kostkę. Po 15 minutach dodajemy do zupy pokrojone ziemniaki i 2 starte na dużych oczkach marchewki. Gotujemy całość do miękkości ziemniaków. Pod koniec gotowania wyjmujemy żeberka i doprawiamy zupę pieprzem, natką pietruszki oraz ewentualnie dosalamy. Przestudzone mięso oczyszczamy z kości, kroimy w kostkę i dodajemy do garnka. Gotowe!