Gdy tylko za oknami zaczynają sypać się liście, u mnie na stole musi pojawić się zupa dyniowa. Zwykle przygotowuję ją w wersji słodko-ostrej. Taka zupa jest rozgrzewająca, aromatyczna i pyszna. Pewnie zaskoczy was, że jednym ze składników tej zupy jest… dżem. Dynia, ostre papryczki, chrzan i dżem morelowy to idealne połączenie. Nie wierzycie? Spróbujcie.

• około 1,2 kg dyni (zważonej ze skórą)
• 3 marchewki
• 1 pietruszka
• kawałek pora
• kawałek selera
• 1 papryczka chili*
• 1 łyżeczka chrzanu
• 4 łyżki dżemu morelowego lub brzoskwiniowego
• 1 cebulka dymka
• 10 łyżek mleczka kokosowego
• ok. 1,5 łyżki soli

W dużym garnku zagotowujemy 3 litry wody. Dodajemy pokrojoną w kostkę dynię i łyżkę soli. Gotujemy 5 minut. Po tym czasie dodajemy pokrojoną w kostkę marchewkę, pietruszkę, selera oraz pora poszatkowanego w talarki. Całość gotujemy aż włoszczyzna zmięknie. Dynia powinna zacząć rozpadać się w garnku.

W międzyczasie papryczkę chili myjemy, przekrawamy na pół, usuwamy z niej wszystkie pestki i kroimy bardzo drobno. Gdy warzywa zaczynają mięknąć zupę doprawiamy papryczką chili, chrzanem oraz dżemem i gotujemy jeszcze 10 minut. Na patelni podsmażamy pokrojoną drobno cebulkę dymkę razem ze szczypiorem. Dodajemy cebulkę do zupy i zbielamy mleczkiem kokosowym. Próbujemy zupę i ewentualnie dosalamy do smaku. Gotowe!

*Jeśli zupę będziecie serwować małym dzieciom, które nie znają jeszcze ostrych smaków możecie zacząć od małego kawałka papryczki.