Śniadania z babcią są super. Nikt lepiej nie wystylizuje Twojego dania niż ona. Rozczuliła mnie kiedy podała mi kwiatki prosto z ogródka, mówiąc cicho: "To są moje ulubione, kojarzą mi się z dzieciństwem". Wiecie, mam cudowną babcię. Babcię przyjaciółkę. Mogę z nią plotkować, rozmawiać, ma zawsze dobre rady i nigdy się nie narzuca. Czasem się z nią sprzeczam, mamy takie same charaktery, wiem po kim odziedziczyłam cięty język i upór. Natomiast w stosunku do siebie zawsze jestemy rozczulone, myślę, że ona tak jak ja uważa, że to cud, że mamy siebie i tak po prostu czasem spotykamy się na śniadanie, czasem na pieczenie babki a innym razem na pranie firanek. Niesamowite było namawiać ją do zjedzenia kwiatów cukinii, na początku musiałam udowodnić jej, że w ogóle jadalne są. Była oporna ale ostatecznie smakowało jej śniadanie i pozwoliła mi z ogrodu zerwać resztę kwiatów na wynos dla mnie. Niesamowita kobieta. Z uśmiechem na twarzy dodaję ten wpis. Na równi z mamą ważna dla mnie kobieta. Mama taty. Matka najfajniejszego faceta jakiego znam. Mam ich charakter więc jasne jest do kogo składać zażalenia. 

Składniki (na dwie porcje, dla wnuczki i babci):

  • 10-12 kwiatów cukinii 
  • 2-3 młode cukinie 
  • 4-5 jaj 
  • olej do smażenia 
  • szczypta soli i pieprzu 
Kwiaty cukinii pozbawiam pręcików ze środka. Myję i osuszam. Cukinie kroję w plastry. Na oleju smażę kwiaty i cukinie do zarumienienia. Doprawiam solą i pieprzem. Jajka ubijam. Wlewam na patelnię. Smażę omleta do momentu aż jajka będą ścięte. Można przykryć pokrywą lub smażyć dłużej na wolnym ogniu. Ściągam z ognia i podaję od razu. 

Smacznego, Klaudia. 


Brak komentarzy