czwartek, 31 sierpnia 2017

Zielone naleśniki z szynką i serem

O plackach i naleśnikach mogłabym się rozpisywać w nieskończoność! Mają same zalety: można je jeść na słodko i na słono, na ciepło i na zimno, zrolować, złożyć, podsmażyć. To jeden z pewników na naszym stole, dzieci zawsze zjadają je ze smakiem. Tym razem klasyczne naleśniki pszenne przygotowałam z dodatkiem młodego szpinaku. Mają absurdalny wręcz, wściekle zielony kolor, ale nie smakują szpinakiem. Już się nie mogę doczekać kiedy moje dziewczyny będą mogły je spróbować. Pomyślałam, że takie szalone naleśniki zwinięte z szynką i serem i pokrojone w zgrabne ślimaczki sprawdzą się również jako drugie śniadanie do szkoły. Mam nadzieję, że mojej uczennicy taki pomysł się spodoba!


Składniki
(16 naleśników)

1,5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka świeżego, młodego szpinaku (gęsto ułożony w szklance)
1,5 szklanki mleka
2 łyżki oleju rzepakowego
3 nieduże jajka
szczypta soli
olej rzepakowy do smażenia

Przygotowanie: 
  • Szpinak dobrze wypłukać i wysuszyć na ręczniku papierowym. Przełożyć do blendera, dodać mleko i miksować 1-2 minuty, aż powstanie intensywnie zielony koktajl. 
  • Dodać mąkę, jaja, sól i ponownie szybko zblendować. Wlać 2 łyżki oleju i wymieszać. 
  • Patelnię wysmarować odrobiną oleju i dobrze rozgrzać. Smażyć naleśniki pół minuty z każdej strony, aż zaczną się rumienić. 
  • Można podać je z żółtym serem i szynką - na jeszcze ciepłym placku (może być jeszcze na patelni ułożyć cienkie plastry sera i szynki, zwinąć w rulon. Pokroić na niewielkie ślimaczki i ułożyć na talerzu lub w pojemniku na wynos.