KASZA JĘCZMIENNA Z WARZYWAMI A'LA TABBOULEH



   Kasza jeszcze do niedawna stanowiła raczej zapomniany produkt niż głównego bohatera stołu. Jeżeli już się pojawiła, była dodatkiem do całej reszty, jak ziemniaki z wody. A przecież kasza ma taki sam potencjał jak makaron, o ile nie większy!

   Przecież sięgając po przepisy szlacheckie, kaszę wynoszono na piedestały. Towarzyszyła każdemu daniu, stanowiła odrębne potrawy, ale zawsze pisano o niej z uczuciem i nie pozwalano zapomnieć o idealnym przyrządzeniu. 
  
   Kiedy zachwyciliśmy się kuchnią zachodu, kasza i inne produkty (np. warzywa korzeniowe, typu brukiew, biała rzodkiew, czarna rzepa, topinambur) zostały wyparte. może nie we wszystkich domach, ale w globalnym pojęciu kuchni europejsko-zachodniej. Na szczęście dziś ponownie przekonujemy się do kuchni rodzinnej, przepraszamy zapomniane składniki i podajemy je zupełnie na nowo. 

   W naszym domu kasza pojawia się sporadycznie (a szkoda!), ale próbujemy to zmienić. Nie ukrywam, że ciągnie mnie do nowoczesnej, minimalistycznej kuchni eksperymentalnej, choć nie gotuję w domu w ten sposób. Staram się wprowadzić tradycję wspólnych posiłków, tych prostych, ale przygotowywanych z pieczołowitością. Bo przecież to nie musi być drogie i trudne. Wystarczy, że umiejętnie wydobędziemy smaki, konsystencję z każdego użytego składnika.

   A teraz dość gadania - tak mnie jakoś dziś naszło - czas na gotowanie! 
Dlaczego "a'la tabbouleh"? Już tłumaczę. Tabbouleh to warzywna sałatka z kaszą bulgur, która pochodzi z Libanu. Doprawia się ją świeżą miętą i sokiem z cytryny. Moja propozycja kaszy jęczmiennej nieco ją przypomina :)




KASZA JĘCZMIENNA Z WARZYWAMI A'LA TABBOULEH 
(3-4 porcje)

  • 1 woreczek kaszy jęczmiennej
  • 600 ml bulionu warzywnego
  • 1 średnia cebula czerwona
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 1 mała cukinia 
  • 1 pomarańczowa / żółta papryka, również nie za duża
  • 1 pęczek pietruszki
  • 2-3 gałązki świeżego oregano
  • 2 średnie pomidory
  • 3-4 jajka 
  • 1 łyżeczka majeranku suszonego (płaska)
  • sok z cytryny do smaku
  • olej do smażenia

Sposób przygotowania:

  1.  Bulion zagotowuję, wkładam woreczek z kaszą jęczmienną i gotuję wg instrukcji na opakowaniu (ja mam na to swój sposób: gotuję 5 minut, następnie wyłączam palnik i pozostawiam kaszę w gorącej wodzie, aż dostatecznie zmięknie). Następnie odcedzam na sicie.
  2. Warzywa płuczę pod bieżącą wodą.
  3. Na głębokiej, dużej patelni rozgrzewam olej. Cebulę kroję w półtalarki, stosunkowo cienkie. Wrzucam na patelnie i smażę, aż cebula stanie się szklana. Obieram czosnek, siekam dość drobno i wrzucam do cebuli razem z majerankiem.
  4. Cukinię kroję w drobną kostkę. Wrzucam na patelnię.
  5. Paprykę pozbawiam nasion i ogonka, kroję również w drobną kostkę. Dorzucam do cukinii.
  6. Pomidory kroję w drobną kostkę. Pietruszkę i oregano siekam.
  7. Przesmażone warzywa łączę z ugotowaną kaszą, cały czas trzymając mały ogień. Dorzucam pomidory, pietruszkę i oregano.
  8. Doprawiam solą, pieprzem i sokiem z cytryny. 
  9. Na małej patelni smażę osobno jajka sadzone. Doprawiam solą i pieprzem.
  10. Gotową, gorącą kaszę układam w miseczkach, dla każdej osoby przypada jedno jajko sadzone. Dekoruję świeżą natką pietruszki.


SMACZNEGO!

Komentarze