Ciasta ucierane | Ciasta z owocami

Cytrynowy, ucierany placek z jagodami/borówkami

17 sierpnia 2017
Jump to recipe

Czasem mam ochotę na proste placki. Tak było i tym razem, dlatego sięgnęłam po przepis na ucierane ciasto z owocami. No dobrze, miłe urozmaicenie w tym cieście wprowadza nutka cytrynowa, która nie jest bez znaczenia i czyni ten placek z jagodami wybitnym 😉 Owoce w zasadzie możecie dać dowolne, pewnie sprawdzą się tutaj doskonale nawet brzoskwinie.

Przepis zaczerpnięty stąd.  Ja zrobiłam miks owoców – połączenie jagód (zwanych w Krakowie borówkami lub borówkami leśnymi) z borówką amerykańską. Co mogę powiedzieć o cieście… nie jest suche, jak często ciasta ucierane. To bez wątpienia jedno z najszybciej znikających ciast w naszym domu 😉

Nie wiem dlaczego, ale mam duży sentyment do słowa „placek”. W zasadzie może być placek drożdżowy, placek z owocami. Brzmi jakoś bardziej swojsko niż ciasto drożdżowe czy ciasto z owocami. Swoją drogą, u mnie w domu nie mówiło się nigdy „placek”, tylko zawsze występowało „ciasto”. A placek to taki właśnie bardziej swojski, bardziej spod strzechy, bardziej od serca, bardziej pachnący a mniej z cukierni, mniej przemysłowy… Może?

Obojętnie czy pieczecie placki czy ciasta…Bardzo polecam Wam jego zrobienie, bo to zwykły ucierany placek. Bez filozofii. Składniki w temperaturze pokojowej, mikser i wspaniały efekt. U nas jak to u nas… Mąż wcina go z mlekiem 😉 Rodzice pewnie z kawą… Ja niestety z powodu cukrzycy ciążowej muszę zadowolić się niezwykle szczątkowym kawałkiem, czego bardzo żałuję.

W zasadzie mimo mojej ciążowej cukrzycy, to ciężko mi jest przeżyć jakiś weekend bez pieczenia ciast lub ciastek. No bo jak to… Co zaserwować mężowi czy gościom w weekend? I dom, bez tego bzyczenia miksera i potem bez aromatu pieczonego ciasta? Skąd będzie wiadomo, że to piątek. Pamiętam jak po przeprowadzce do Krakowa, wynajmowaliśmy tutaj naprawdę malutkie mieszkanko, z jeszcze bardziej mikrą kuchnią. I tak w piątek mąż wracał z pracy a na dole witał go zapach pieczonej szarlotki vel jabłecznika. Tym się chyba wyróżnia moje wyobrażenie do domu? Takim ciepłym i pachnącym ciastem.  Potem oczywiście problem, kto zje taką ilość ciasta… Ale warto piec jakieś mikre blaszki? Chyba nie. I zawsze w pieczonym cieście wiemy co jemy. Niestety, często te kupowane w cukierni, choćby najlepszej, wyglądające najwspanialej, najzwyczajnie w świecie rozczarowują smakiem. A to za ciężkie, a to za tłuste, za słodkie lub inne za…Te domowe, choćby nawet niekiedy nieudane, mają swój urok.

Ale, ale…wróćmy do naszego placka z jagodami. Ciasto jest wilgotne, puszyste. Proporcje na małą blaszkę ok 20×30 cm, więc jeśli jesteście dużymi fanami ciast owocowych, warto zastanowić się nad podwojeniem składników. W smaku dobrze wyczuwalna cytrynka, w połączeniu z jagodami/borówkami daje naprawdę doskonały efekt. Ja dałam więcej owoców niż zaleca Natasha, dlatego moje ciasto jest aż ciężkie od nich. Zastąpiłam również ekstrakt waniliowy, domowym cukrem waniliowym i skrobię kukurydzianą, naszą swojską mąką ziemniaczaną.

W ogóle polecam Wam bloga Natashy, bo jest tam masa ciekawych i prostych przepisów. Sama Natasha pochodzi z Ukrainy, więc nie są to przepisy dla nas bardzo wydumane, jak niektóre przepisy amerykańskie 😉

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *