Domowy chleb na zakwasie

Siedzę na trawie, a słońce ogrzewa miło moją skórę. Dookoła uspokajający szum lasu i pokrzepiające głosy cykad. Miesiąc stażu za mną, czeka mnie kolejny, a ja przyjmuję to do wiadomości z uśmiechem na twarzy. Sama nie mogę nadziwić się jak wiele wartościowego doświadczenia zdobyłam, a mój przepiśnik urzeczywistnia te słowa deficytem pustych stron... Postanowiłam powoli dzielić się wami tymi najlepszymi... Gotowi upiec prawdziwy chleb od podstaw? :D

Chleb. Tak bardzo niedoceniany i tak bardzo hańbiony przez nowoczesną technologię. Ten prawdziwy ma duszę, którą sami tworzycie. Jeśli włożycie w niego serce, cierpliwość i odrobinę pracy nagrodzi was urzekająco chrupiącą skórką i mięciutkim wnętrzem. Jego świeżością możecie cieszyć się przez długi czas, choć nie dane było mi udowodnić tę frazę.. zbyt szybko rozpływa się w ustach. 

Zakwas: Wspomniana przeze mnie wcześniej dusza chleba. To żywa część której zawdzięczamy puszystość i wzrost. Trzeba o niego dbać, odświeżać i przechowywać w odpowiedniej temperaturze ale duma którą czujecie później jedząc wasz własny wypiek jest nie do opisania! 

Składniki:
-100 ml wody 
-200g mąki 
-cierpliwość



Wykonianie:
Mąkę łączymy z wodą i wyrabiamy do uzyskania jednolitej masy. Umieszczamy ją w misce, przykrywamy szmatką i odkładamy w ciepłe miejsce. Co drugi dzień zabieramy 200g z tej masy, rozpuszczamy ją w kolejnych 100 ml wody i mieszamy z 200g mąki, przekładamy do czystej miski i znowu odkładamy w ciepłe miejsce... i tak przez ok dwa tygodnie. Po każdym odświeżaniu zakwas podwaja swoją objętość więc trzymajcie go w większej misce lub słoiku.




*Każdy zakwas jest inny i w zależności od użytego rodzaju mąki potrzebuje różnego czasu by stać się aktywny. Jeśli chcecie użyć mąki pełnoziarnistej czy żytniej musicie uzbroić się w więcej cierpliwości

*Zapach początkowo powinien być kwaśny i z czasem odrobinę mniej wyczuwalny, po tym właśnie możecie poznać, że jest gotowy na pierwsze użycie. 

*Minimum 10-12 godzin przed planowanym wypiekiem chleba powinniście go odświeżyć poprzez dodanie wody i mąki. Możecie to zrobić wieczorem i po 4 godzinach przenieść zakwas do chłodniejszego miejsca. To zapobiegnie szybszej fermentacji i powstawaniu skorupy na powierzchni. 

*Przechowywany w lodówce nie musi być odświeżany nawet przez tydzień jednak przed użyciem musicie odświeżyć go 3-4 razy. 

*Jeśli chodzi o proporcje mąki i wody powstały różne szkoły i sami musicie zdecydować czy chcecie by wasza "matka" była płynna czy bardziej stała 

Wypiek chleba

Aby wyczarować swój własny chleb potrzebujecie:

-400 g mąki

-100g zakwasu

-wody 

-1 łyżeczki soli

-ulubionych dodatków (polecam kmin rzymski! czarnuszka, orzechy.. wszystko co wpadnie wam do głowy) 

Wykonanie:

Zakwas rozpuszczamy w letniej wodzie (temperatura pokojowa), porcjami dodajemy mąkę i wodę dokładnie wyrabiając rękami. Pod koniec dosypywania mąki dodajemy sól. Zagniatamy, aż mąka będzie równo rozprowadzona, a masa lekko wilgotna. Odstawiamy ją na ok. 10 min (dłużej jeśli użyliście mąki pełnoziarnistej lub żytniej) w celu uwodnienia. W tym czasie możecie posmarować cieńką warstwą oliwy blaszane formy na chleb. Teraz czas na zabawę! Wyciągamy masę z miski i wyrabiamy, aż zmieni barwę na nieco jaśniejszą, konsystencja będzie bardzo elastyczna, a zapach straci kwaśną nutę, również w tym wypadku przy użyciu mąk pełnoziarnistych zajmuje to więcej czasu. Jeśli chcecie dodać przyprawy lub ziarna możecie to zrobić teraz! Przekładamy masę do formy i nacinamy mokrym nożem wierzch. Przykrywamy szmatką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 4-5h ( i znowu: dłużej w wypadku mąk pełnoziarnistych). Po tym czasie wstawiamy chleb do nagrzanego na 200 stopni piekarnika i po 10 min zmniejszamy tem do 180 stopni. Pieczemy ok 50 min-1h. Po wyjęciu odstawiamy chleb by odparował resztę wody a następnie przechowujemy w folii.

Smacznego!