Pieczone podudzie z indyka w sosie pieczeniowym

4.7/5 - (6 votes)

Pieczone podudzie z indyka w sosie pieczeniowym

Pieczyste , to jedna z ulubionych ,moich pozycji obiadowych , głównie z uwagi na niekłopotliwość wykonania . Dzieci , też nią nie gardzą , szczególnie młodszy 😉 Wystarczy doprawić , wsunąć do piekarnika i po jakimś czasie , wyciągnąć i pokroić . Gotowe , czyż nie piękne rozwiązanie 😉 Na domiar wszystkiego , pieczeń ta jest bardzo smaczna , na ciepło wystarczy skropić ją sosem i soczyste , miękkie mięsko, wprost rozpływa się w ustach . Na zimno, doskonale sprawdza się jako wędlina kanapkowa , zdrowa i chuda, ale nie sucha  . Polecam 😉 

Składniki :

  • 1 szt podudzia z indyka ( zazwyczaj mają około kilograma )
  • 1-2 łyżeczki mielonej kozieradki
  • 2 łyżeczki miodu
  • 1 płaska łyżeczka granulowanego czosnku
  • 1 płaska łyżeczka pieprzu
  • sól do smaku
  • 2 łyżki oleju rzepakowego

sos :

  • 1 porządna ,łyżka masła
  • 1 łyżka , czubata mąki
  • 1/2 płaskiej łyżeczki granulowanego czosnku
  • 1 łyżka sosu sojowego ciemnego
  • 1,5-2 szklanki bulionu ( może być rozrobiony z kostki , jeśli nie ma innego )
  • 1 łyżeczka miodu
  • sól , pieprz do smaku

dodatkowo :

sznurek do spętania ,żeby się udziec nie rozjechał 😉

Mięso z indyka , pozbawiamy kości , pozostawiamy skórę .

Całe prószymy przyprawami i nacieramy miodem , od wewnętrznej i po zewnętrznej stronie także . Następnie składamy tak ,żeby skóra znalazła się na wierzchu , a całość utworzyła zgrabny wałeczek. Osobiście  zawsze posypuję wierzch kozieradką – tak dodatkowo dla smaku ,po włożeniu do formy;)  . Pętamy sznurkiem , jak się komu uda , ja zawsze jakoś tam motam , byle się nie rozpadło , nie mam na to taktyki , jak wyjdzie , tak jest 😉  Układamy na blaszce do pieczenia i nacieramy olejem rzepakowym . Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 C , pieczemy około 10 – 15 minut , jak skórka się przyrumieni , nakrywamy pieczeń folią aluminiową ( dokładnie całą blaszkę , tak żeby nic się nie wydostało )  i zmniejszamy temperaturę do 170 C .

Pieczemy dalej około 50-60 minut w zależności od grubości podudzia . Można odrobinkę podlać wodą, jeśli mięso ,nie puszcza soku ( dosłownie 2-3 łyżki) . Po tym czasie , odkrywamy pieczeń i ponownie zwiększamy temperaturę do 200 C ,włączając także termoobieg – pieczemy około 10 minut , aż skórka się skarmelizuje , nabierze pięknej barwy i chrupkości . Gotowe , wyciągamy z piekarnika , kładziemy na desce i pozwalamy mięsu odetchnąć . W między czasie , robimy sos . Na blaszkę po pieczeniu indyka wkładamy masło ,łyżkę czubatą mąki , rozpuszczamy mieszając, do momentu, aż wszystko się połączy w gładką masę ,wlewamy , cały czas mieszając i podgrzewając, bulion ,aż do uzyskania lubianej konsystencji sosu . Doprawiamy sosem sojowym i przyprawami oraz miodem , zagotowujemy  . Teraz zostaje tylko pokroić pieczeń w plastry grubości około 1-1,5 cm i polać sosem ..Smacznego 😉

Odwiedź nas także tu:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *