Stali czytelnicy mojego bloga wiedzą, że poza miłością do dobrego jedzenia uwielbiam również książki i to nie tylko kulinarne. Moje zbiory z dnia na dzień, z roku na rok się powiększają. Często otrzymuję od Was pytania „Gdzie Pani to trzyma?” lub „Czy ma Pani jakiś ciekawy pomysł na zorganizowanie domowej biblioteczki?”. W odpowiedzi na te pytania postanowiłam stworzyć ten krótki wpis.
Jeśli macie duży dom organizacja biblioteczki nie będzie większym problemem. Mogłaby ona wówczas wyglądać, tak jak w moich marzeniach, ściana pełna półek ze starego drewna, wygodny fotel, lampa i… upragniona cisza 😉 lub po prostu tak jak u mojej znajomej zabudowa całej ścianki. U niej wygląda, to jeszcze bardziej efektownie ponieważ wykorzystuje również ścianę z drzwiami (książki są wokół, tworząc wyjątkowy wygląd) – co jest naprawdę ciekawym pomysłem.
Możemy również wykorzystać każdy zakamarek domu – wolne wnęki, pod sufitem, w nieużywanym kominku, a nawet pod stołem, pod łóżkiem (mała podłużna półka z przegródkami) czy pod schodami. Możliwości jest wiele, ale zależą one przede wszystkim od miejsca. Ja mam mniejsze mieszkanie, więc korzystam z innej opcji jaką jest fantastyczna niewidzialna półka. W Europie takie półki, to po prostu hit, który znajdziemy w wielu domach. U nas dopiero zyskują na popularności. Co jest takiego niezwykłego w takiej półce?
- oryginalność
- ciekawy wygląd
- uniwersalność – idealna zarówno dla posiadaczy małych, jak i dużych pomieszczeń
- dodatkowa dekoracja wnętrza
A co ja w niej uwielbiam? Moje ukochane książki mam zawsze pod ręką, nie ogranicza mnie jedna półka, mogę je wieszać w wielu miejscach i… to naprawdę fantastyczna ciekawa ozdoba pokoju.
Gdzie możecie nabyć „niewidzialne” półki? Ja swoje kupiłam tutaj, gdzie możecie nabyć również bardziej lub mniej tradycyjne regały na książki. Warto odwiedzać takie strony, bo właśnie tu można znaleźć takie „perełki” jak „niewidzialna” półka i sprawić, że nawet w małym mieszkaniu można będzie urządzić wspaniały kącik dla „mola książkowego” 😉
