Nie wiem dlaczego ten przepis pojawia się na blogu dopiero teraz, bo to moja ulubiona wersja jaglanki na śniadanie. Jemy ją prawie w każdy weekend. Smakuje świetnie, a do tego cieszy oko :)
Można ją podać z dowolnymi dodatkami. Ja zazwyczaj dorzucam jakieś owoce, orzechy, albo posypuję pudrem truskawkowym. A Wy jadacie kaszę jaglaną na słodko? :)
- 120 g kaszy jaglanej (waga przed gotowaniem)
- 200 g mleczka kokosowego
- łyżka miodu
- 1 łyżka wiórków kokosowych
- pół szklanki mrożonych jagód ( w sezonie świeżych)
- dowolne dodatki ( np. pomarańcza, liofilizowana żurawina, ekspandowana jaglanka z amarantusem)
- opcjonalnie zagęszczone, słodkie mleczko do polania
Kaszę płuczemy i sparzamy wrzątkiem.
Następnie zalewamy podwójną ilością wody, dodajemy wiórki kokosowe i zagotowujemy.
Zmniejszamy ogień, przykrywamy i czekamy 12 minut aż woda się wchłonie.
Możemy to zrobić dzień wcześniej i rano podgrzać ją tylko z mleczkiem i jagodami. Wtedy, przyrządzenie dania zajmie nam nie więcej, niż kanapek :)
Ugotowaną miksujemy z mleczkiem kokosowym, miodem i jagodami. Możemy zmiksować całkiem na gladko, albo tylko na tyle by jagody połączyły się z kaszą.
Nakładamy do miseczek i dekorujemy owocami oraz resztą dodatków.
Najlepiej smakuje na ciepło, smacznego :)
Po więcej śniadaniowych inspiracji zapraszam na mój Instagram :)
Brak komentarzy