Mini torciki o smaku cappuccino polecają się na deser :) Na specjalne okazje, jak i bez okazji. W czwartek blog będzie obchodził piąte urodziny, ale gdy naszła nas ochota na tort, jeszcze o tym nie pamiętałam i pomyśleliśmy, że w zasadzie nie było co świętować. Dlatego zrobiłam deser w wersji miniaturowej. Klasyczny biszkopt, przełożyłam kremem z bitej śmietany i mascarpone z dodatkiem kawy. Całość ozdobiłam gorzką czekoladą oraz wafelkami o smaku cappuccino.
Kto mnie zna, ten wie, że kupowane słodycze jem niezwykle rzadko. Ani jakoś specjalnie nie przepadam, ani nie odczuwam takiej potrzeby. Ale smak tych wafelków bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i bez nich ten deser nie byłby nawet w połowie tak smaczny. Co ciekawe, to gdy ich spróbowalam, to ich smak przypomniał mi wafelki które kupowałam w sklepiku szkolnym w podstawówce ;D Nie mam pojęcia jaka to była marka i jak wyglądały, ale w smaku były tak podobne, że oczami wyobraźni znów stanęłam na szkolnym korytarzu. Ciekawe doświadczenie :)
6 sztuk:
biszkopt:
- 2 jajka
- pół szklanki cukru drobnego
- 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- łyżeczka kakao
- łyżeczka dobrej kawy rozpuszczalnej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta sody
do nasączenia biszkoptu:
- 60 ml mocnego espresso
masa:
- 150 ml śmietanki 30%
- 1 łyżka mascarpone
- łyżeczka cukru drobnego
- łyżeczka dobrej kawy rozpuszczalnej
dodatkowo:
- 100 g gorzkiej czekolady (użyłam surowej)
- 2 wafelki Lusette o smaku cappuccino
- kakao do posypania (opcjonalnie)
Na początek przygotowujemy biszkopt.
Jajka rozdzielamy. Białka ubijamy z dodatkiem sody i cukrem na sztywno.
Dodajemy żółtka i delikatnie mieszamy.
Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, kakao i kawą.
Delikatnie mieszamy i przelewamy do formy o wymiarach 22x33cm.
Pieczemy do suchego patyczka około 20 minut w 180 stopniach w opcji góra-dół.
Upieczony odstawiamy do wystudzenia.
Z wystudzonego ciasta za pomocą okrągłej foremki lub szklanki wycinamy koła o średnicy około 4 cm.
Jeżeli ciasto bardzo nam wyrosło to każde kółko przecinamy w poprzek na 2 części aby w torcikach nie dominowało samo ciasto.
Potrzebujemy łącznie 18 krążków.
Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno, z dodatkiem cukru.
Następnie dodajemy mascarpone i kawę i delikatnie ale dokładnie mieszamy.
Masę nakładamy do rękawa cukierniczego i okrągłe biszkopty przekładamy kremem (po 3 krazki na każdy torcik).
Mierzymy wysokość i obwód torcików i odstawiamy je do lodówki.
Czekoladę przekładamy do pojemniczka do dekorowania i rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Z papieru do pieczenia wycinamy 6 kawałków odpowiadających wymiarom torcika ( u mnie wyszło 9 x 19 cm).
Następnie wyciskamy czekoladę na całym pasie tworząc nieregularne wzorki.
Owijamy pasem każdy torcik, przekładamy do lodówki i po zastygnięciu czekolady odklejamy papier.
Wierzch torcików ozdabiamy pokrojonymi wafelkami.
Możemy posypać je gorzkim kakao.
Odstawiamy go do lodówki do schłodzenia.
Smacznego :)
Brak komentarzy