KUCHNIA

Śliwki w czekoladzie z marcepanem

Uwielbiam śliwki w czekoladzie, zresztą śliwki w ogóle czy to świeże, suszone, wędzone to już rarytas.  Gdy czwarty raz z rzędu trafiłam na wstrętne śliwki w czekoladzie (ostatnie z Lidla były do kupienia na wagę, w życiu nie jadłam gorszych), a to czekolada wstrętna, a to śliwka sucha jak wiór w środku, a to jakieś paskudne nadzienie jeszcze do tego , naprawdę tak banalnie prostą rzecz a można tak spierdzielić,   nie wspominając już  o zawrotnej cenie. Nigdy więcej nie kupię, nie ma mowy, fujj. Śliwki mam w domu zawsze w zapasie tak samo jak gorzką czekoladę, a po świętach jeszcze się uchowało opakowanie marcepanu.  Dwanaście godzin moczenia, godzinka pracy, trochę balzju w kuchni i gwarantuję Wam, że już nigdy nie tkniecie innych śliwek. A tak przy okazji to jak ładnie je opakujecie to może być niezły prezent na przykład na Walentynki, już to widzę jak Wasze Miśki zawijają te śliwy w sreberka  ;-).

Składniki:

400 g suszonych śliwek

200 g gotowej masy marcepanowej

2 tabliczki gorzkiej czekolady

2 torebki ulubionej herbaty- użyłam swojej ulubionej zimowej czyli grzańca malinowego, jest też śliwkowy (heh, do kupienia m. in. w lidlu 😉

*przydadzą się też wykałaczki

Przygotowanie:

Zaparz w dużym kubku (300 ml ) dwie torebki herbaty, gdy napar będzie już bardzo mocny nalej nim śliwki i odstaw najlepiej na noc.

Jak widzisz, śliwki wciągnęły prawie całą herbatę. Odsącz je na sitku ale nie dociskaj.

Podziel masę marcepanową, w jedną śliwę upychałam kosteczkę około  5mm/5mm.

Czekoladę rozpuść najlepiej w kąpieli wodnej i niech Cię nie kusi dodawać jakiegoś mleka czy „śmietany”, trochę będziesz mnie przeklinać bo to żmudna robota, ale przejdzie Ci w momencie, gdy jakaś śliwka Ci nie wyjdzie i będziesz musiał ją zjeść. Nadziewaj śliwki na wykałaczki i zanurzaj w czekoladzie, a jak już naprawdę będzie Ci opornie szło, to możesz dodać łyżkę oleju kokosowego i nic poza tym!

Odkładaj gotowe śliwki na deskę wyłożoną papierem do pieczenia. Aby przyśpieszyć zastyganie wstaw je do zamrażalnika na 15 minut, a jeżeli Ci się nie śpieszy to na godzinkę do lodówki.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *