lutego 04, 2017

Pieczone warzywa i grillowany dorsz. Idealny pomysł na weekendowy obiad.


ZDROWY, PYSZNY I DIETETYCZNY OBIAD Z RYBĄ W ROLI GŁÓWNEJ.
MÓJ POMYSŁ NA DORSZA!

Często słyszę, że ktoś nie odżywia się zdrowo, nie gotuje, nie piecze bo nie ma czasu. bo jego doba jest krótsza od doby innych osób. Każdy z nas ma inny rytm dnia, inne obowiązki i inne przyzwyczajenia, ale uwierzcie mi że do przygotowania zdrowych porcji żywieniowych zazwyczaj wystarczy 15- 30 minut. Sądzę, że taki dłuższy kwadrans każdy z nas wygospodaruje w ciągu dnia. Ja osobiście lubię ten czas kiedy mogę przygotować zdrowy posiłek, bo wiem, że zajmie mi to chwilkę, że nie muszę się posiłkować książkami kucharskimi i stać z łyżką nad garnkiem kilkadziesiąt minut. Zawsze twierdziłam, że to co proste jest najlepsze. Taka też jest moja dzisiejsza propozycja, łatwa do granic możliwości i nieprzyzwoicie smaczna. Pieczone idealnie doprawione warzywa, lekko skarmelizowane, pieczony na grillu dorsz z delikatnym białym mięsem, w lekkim aromacie z soku z pomarańczy. Jakich przypraw użyć do pieczonych warzyw? Jaki tłuszcz wybrać, olej, masło czy oliwę? I jak prawidłowo grillować ryby? To wszystko znajdziecie w tym wpisie. Mam nadzieję, że uda mi się Was zachęcić do spożywania ryb, których jako Polacy mający dostęp do morza, jemy zastraszająco mało, a najczęściej sięgamy po hodowane przez 2 tygodnie nastrzykiwane kurczaki. To co? Rybka dzisiaj?


PIECZONE WARZYWA

Pieczone warzywa to jeden z najprostszych dodatków do dań głównych, same w sobie również mogą pełnić funkcję dania głównego, wszystko zależy od tego jakich warzyw użyjemy, jak je doprawimy i z czym podamy. Moje warzywa są dodatkiem do ryby, dlatego zależało mi aby, były dość charakterne, bo ryba jest delikatna, ale zarazem aby, nie były zbyt "ciężkie". Aby były upieczone i lekko skarmelizowane, ale zarówno miękkie i aromatyczne. Dlatego sięgnęłam po pietruszkę, marchewkę, delikatną cukinię i czerwoną cebulę. Pietruszkę, marchewkę zawsze należy obrać ze skórki (no chyba że jest wiosna i macie dostęp do młodych warzyw, które wystarczy dobrze wyszorować), kroimy na dość podłużne ósemki, które będą pięknie się prezentować potem na talerzu. Cukinię kroimy w grube plastry, bądź pół-plastry, ponieważ jest delikatna, upiecze się najszybciej, dlatego jej wielkość jest tak ważna. Cebulkę kroimy na ćwiartki. 
Warzywa układamy na blaszce wyłożonej papierem, naczynia porcelanowe źle się sprawdzają, polewamy oliwą z oliwek, masło się spali, olej da bardzo nieprzyjemny posmak; polewamy lekko rozrzedzonym z wodą miodem, posypujemy przyprawami, ja użyłam przyprawy sumak, o bardzo słabo wyczuwalnym lekko cytrynowym posmaku, i aromatycznej, wyraźnej mieszanki przypraw marokańskich. Do warzyw nadają się wszystkie charakterne i wyraziste przyprawy. Na blaszkę warto wlać 2-3 łyżki wody, dzięki czemu warzywa lekko się podparują, nie spalą się, będą miękkie i chrupiące zarazem.
Warzywa pieczemy do miękkości i do momentu kiedy zobaczymy, że częściowo się skarmelizowały. U mnie ten czas trwał niecałe 40 minut, temperatura pieczenia to 170 stopni C z termoobiegiem. 




GRILLOWANY DORSZ Z LEKKĄ NUTĄ POMARAŃCZA

Ryby charakteryzują się bardzo delikatnym mięsem, im ryba zawiera mniej tłuszczu, tym to mięso delikatniejsze, tym jego obróbka jest trudniejsza, i powinna być bardziej precyzyjna. Najłatwiej przygotowuje się ryby tłuste, bo nie trzeba się mocno postarać aby je np. przesuszyć. Jeśli nie masz wprawy w przygotowaniu ryb to właśnie zacznij od tych o większej zawartości tłuszczu jak np. łosoś. Wybieraj wtedy też ryby w dzwonkach, a nie gotowe filety. Ryby najlepiej smakują, jak najmniej przetworzone, dlatego chyba wszyscy zachwycamy się kuchnią japońską, gdzie ryby traktuje się z wielkim namaszczeniem i praktycznie najczęściej jada na surowo, bądź po bardzo delikatnej obróbce, w różnej formie. Ja też uważam, że im ryba mniej przekombinowana tym lepiej, tym jej smak jest bardziej uwypuklony, tym bardziej możemy delektować się jej aromatem czy strukturą mięsa. W naszych polskich warunkach, kupno żywej ryby graniczy z cudem, no chyba że mieszka się na Mazurach, jeziorem, rzeką bądź nad morzem. Ale realia są takie, że zazwyczaj kupujemy ryby mrożone, i niestety, nie te, z Bałtyku. Nie wiem czy wiecie, ale ja, jak parę lat temu przeczytałam obszerny artykuł o polskim rybołówstwie, to trochę mi ręce opadły, bo jak to jest możliwe, że różne kraje mają dostęp do tego samego morza, i jedne państwa słynną na cały świat z tego że można w całym kraju zjeść dobrego śledzia na milion sposobów, a u Nas się nie da? Nasze polskie dorsze trafiają na stoły Europy zachodniej, a my sprowadzamy dorsze z wątpliwie czystego Atlantyku ;-(. No cóż, na rybołówstwo wpływu nie mamy, wracając do meritum sprawy, ale jeśli macie tylko możliwość kupowania polskich ryb to korzystajcie z tego, są na prawdę świetnej jakości. Rybę przed obróbką oczywiście myjemy, usuwamy łuski, płetwy, płuczemy pod bieżącą wodą, osuszamy na ręczniku papierowym. Dzielimy na porcje, smarujemy delikatnie oliwą z oliwek, tak jakbyśmy chcieli wsmarować w mięso oliwę. Oprószamy solą morską i ewentualnie ulubioną przyprawą do ryb. Rybę grillujemy zawsze już na nagrzanej patelni grillowej, ja używam patelni z żeliwa, emaliowanej i z powłoką teflonową, dzięki czemu ciepło rozprowadza się równomiernie, a mięso nie przypala. Rybę zawsze zaczynamy czy to grillować czy smażyć od skóry. Pamiętajcie, że ryba, jej mięso to nic innego jak w większości białko, dlatego dość szybko struktura mięsa się ścina. Ryby powinny być obrabiane w dość wysokich temperaturach, ale bardzo szybkim czasie, ma to na celu, zamknięcie całego smaku i aromatu wewnątrz struktury mięsa. Czas pieczenia, czy też grillowania zależy przede wszystkim od grubości mięsa. Ale zazwyczaj nie wynosi dłużej niż kilka minut tj. 8-12 minut. Podczas grillowania na rybę wycisnęłam sok z 1 grubego plastra pomarańczy. Sok całkowicie odparuje, pozostawiając bardzo pożądany aromat. Rybę podajemy gorącą prosto z grilla z wyjętymi z piekarnika warzywami.
 Obiad jest przepyszny! 


Mam nadzieję, że wszystkie wskazówki i podpowiedzi przydadzą się Wam podczas przygotowywania czy to pieczonych warzyw czy grillowania ryb.
Poniżej podaję dodatkowo ilości użytych składników.

WARZYWA: dwie-trzy marchewki, dwie pietruszki, dwie cukinie, jedna cebula, 2 łyżeczki miodu + 1 łyżeczka letniej wody, sól himalajska, jedna-dwie łyżeczki mieszanki przypraw marokańskich, 1 płaska łyżeczka sumaku, około 10 łyżek oliwy z oliwek, ja użyłam greckiej.

DORSZ: 800 g filetu z dorsza, dwie-trzy łyżki oliwy z oliwek, kilka szczypt przyprawy do ryb, sok z plastra pomarańczy, sól morska do smaku.



Życzę Wam pięknego weekendu i przepysznego obiadu!
Dajcie znać czy rybka smakowała ;-)))





1 komentarz:

Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.

Copyright © 2017 SMYKWKUCHNI