Dziś mam dla Was przepis na pyszny deser, który umilił mi niedzielne popołudnie. Czasem potrzeba takiej malutkiej czekoladowej rozpusty 😉 Mus czekoladowo-kokosowy z konfiturą wiśniową dosłownie rozpuszcza się w ustach. Uwielbiam takie połączenie smaków. Taki mus przygotowuje się naprawdę prosto, jedynie w co trzeba się uzbroić, to cierpliwość w oczekiwaniu aż stężeje w lodówce. Mój mus dodatkowo wzbogaciłam o bitą śmietanę, ale możecie pominąć ten element, bo i tak będzie pysznie słodko. Spróbujecie.
Składniki: (na 2 porcje)
- 75 g czekolady mlecznej*
- 200 ml zimnego mleczka kokosowego (u mnie z eSłoneczko)
- 1/2 łyżki ciemnego kakao (u mnie z eSłoneczko)*
- 3 łyżeczki konfitury z wiśni
- opcjonalnie: bita śmietana i odrobina kakao
*można użyć innej czekolady np. gorzkiej. Wówczas użycie kakao nie będzie konieczne.
Przygotowanie:
Połamaną czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Umieszczamy miseczkę z czekoladą na ganku z gotującą się wodą, tak by nie dotykała jej powierzchni. Co jakiś czas mieszamy, aż do rozpuszczenia się czekolady. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia.
W tym czasie przelewamy zimne mleczko kokosowe (najlepiej wyjęte bezpośrednio z lodówki) do miski i krótko miksujemy, aż mleczko będzie puszyste. Do czekolady dodajemy część mleczka, mieszamy. Następnie dodajemy resztę wraz z 1/2 łyżki kakao, mieszamy.
Masę przelewamy do małych pucharków i wstawiamy do lodówki. Po około 1/2 godziny (,gdy masa już lekko zaczyna tężeć) dodajemy po 1 i 1/2 łyżeczki konfitury z wiśni na porcję (konfiturę można też dodać dopiero po całkowitym stężeniu musu na wierzch). Mus zostawiamy w lodówce do stężenia. Ja dziś wyjęłam go szybciej, był na wpół stężały (taki też jest pyszny).
Przed podaniem można ozdobić całość bitą śmietaną i odrobiną kakao.
Smacznego
Mniam ale mi narobiłaś smaku 🙂
😉
Takie desery to ja lubię. 🙂 Proszę o pucharek musiku 🙂
Zapraszam 😉