Boże Narodzenie | Dania bezmięsne

Przepis na pierogi z kapustą i grzybami

15 grudnia 2016
Jump to recipe

Jesień i zima to czas, kiedy pierogi goszczą na naszym stole dość często. A pierogi z kapustą, jeszcze te odsmażane… ciężko o lepsze danie po powrocie z długiego spaceru, kiedy za oknem śnieg a my wracamy przemarznięci. Wtedy szybko podgrzewamy czerwony barszcz, wrzucamy na patelnię pierogi i mamy rozgrzewające jedzenie w oka mgnieniu.

Pierogi z kapustą i grzybami to też obowiązkowa pozycja na wigilijnym stole. Zachęcam do ich samodzielnego zrobienia, bo ciężko kupić dobre pierogi z kapustą i grzybami. Nie wiem, czy wynika to z dość wysokiej ceny grzybów suszonych czy z wyniesionych z domu smaków. Zawsze w kupnych pierogach mi czegoś brakuje. Za wzorcowe uważam te robione przez mojego tatę, który sieka tasakiem farsz, a nie przekręca przez maszynkę. Mamy wtedy drobne cząstki grzybów w farszu a nie miazgę.

Tak naprawdę, do jakiego domu nie pójdziecie, to farsz z kapusty i grzybów będzie smakował inaczej. Niby te same składniki, ale inne przyprawy, dodatki, a nawet rodzaj użytych grzybów czy kapusty sprawiają różnicę.  Również ilość grzybów ma duże znaczenie. Jadłam już pierogi, gdzie farsz przypominał bardziej bigos niż farsz tradycyjny. W moim farszu jest dość pokaźna ilość grzybów suszonych, zwykle podgrzybków i prawdziwków, bo takie lubimy najbardziej.

Farsz z tego przepisu idealnie nada się na krokiety, paszteciki, nadzienie do kotletów ziemniaczanych i co Wam jeszcze wyobraźnia podsunie. Znam osoby, które do farszu dają jajko, suszone śliwki czy więcej rozmaitych przypraw. Tutaj jest tylko sól i pieprz i jak dla mnie jest to wystarczające. Czasem, jak mówi znajoma, mniej znaczy więcej i to jest właśnie ten raz.

My zwykle robimy farsz 2-3 dni przed samym lepieniem pierogów. Z farszem podobnie jak z bigosem, im więcej razy w tzw międzyczasie go podgrzejecie i schłodzicie, tym lepiej wszystkie smaki się połączą.

U nas w okresie Świąt, robi się całkiem sporo pierogów z kapustą i grzybami i przez kolejne dni się je wyjada lub zamraża. Jak rodzice mieszkali w Warszawie a my już w Krakowie, to uwielbiałam dostawać te pierogi w pudełku i wieźć pół Polski, żeby potem ze smakiem wcinać.

Tym razem przepis będzie na ciasto pierogowe postne, czyli w naszej wersji bez jajek, ale jeśli nie jesteście przekonani, to możecie zawsze skorzystać z przepisu na najlepsze ciasto pierogowe.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *