Chleb pszenny na drożdżach wyrabiany w automacie


     Chleb pszenny z sezamem i siemieniem lnianym długo zachowuje świeżość. Jest smaczny, miękki i ma chrupiącą, dobrze wypieczoną skórkę.
Wyrabiany był w automacie, ale może też być wyrobiony ręcznie lub mikserem, po uprzednim wyrośnięciu drożdży roztartych z cukrem.
Chleb pszenny na drożdżach ładnie rośnie i nie zapada się.

Jeżeli chcemy sprawdzić, czy chleb po upływie przewidzianego czasu na upieczenie jest wystarczająco wypieczony, to wystarczy wyjąć go z piekarnika i popukać w spód bochenka. Stukając w dobrze wypieczony chleb usłyszymy charakterystyczny ''głuchy odgłos".

SKŁADNIKI
  • 50 g oleju
  • 1 i 1/4 szklanki wody
  • 500 g mąki pszennej (typ 500 - 650) + kilka łyżek do podsypania
  • 15 g drożdży
  • 3/4 łyżki soli
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • łyżka siemienia lnianego
  • łyżka sezamu

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

      Wszystkie składniki (oprócz siemienia i sezamu) umieszczamy w automacie w takiej kolejności, w jakiej są wypisane. Sól, cukier i pokruszone świeże drożdże wsypujemy do oddzielnych zagłębień zrobionych w mące. 
Ustawiamy program na wyrabianie chleba, lub na wyrabianie z pieczeniem, jednak pod warunkiem, że program jest na tyle długi, że chleb zdąży wyrosnąć zanim rozpocznie się pieczenie. Podczas wyrabiania dosypujemy nasiona sezamu i siemienia.
Kiedy ciasto na chleb jest już wyrobione, zostawiamy je w automacie do wyrośnięcia na około godzinę. W tym czasie podwoi swoją objętość.

Wyjmujemy ciasto z automatu i dokładnie zagniatamy w celu odgazowania podsypując mąką. Ciasto jest lepkie, jednak nie powinno przylepiać się do rąk. Z ciasta formujemy kulę, wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na pół godziny do wyrośnięcia.

Po pół godzinie delikatnie i krótko (!) zagniatamy ciasto, formujemy kulę, układamy na blasze na papierze do pieczenia i zostawiamy raz jeszcze na pół godziny do wyrośnięcia.

W tym czasie nagrzewamy piekarnik do temperatury 210-215°C. Wyrośnięte ciasto na chleb pieczemy w tej temperaturze przez 10 minut. Temperaturę obniżamy do 190-195°C i pieczemy jeszcze przez 40 minut.

Zaraz po upieczeniu wyjmujemy chleb z piekarnika i kładziemy go na ażurowej podstawce do ostudzenia.  







Komentarze

bryssska pisze…
Ja by schrupała ta skórkę, uwielbiam jak chleb jest dobrze wypieczony ;-)

Popularne posty