Cukiernicza piana z białek. Jak rozumie ubijanie Francuski Szef Kuchni.

Piana z białek powinna być odpowiednio ubita. Jeśli nie będzie, wypiek się nie uda. To nie do końca prawda, bo jeżeli przepis uwzględnia zastosowanie proszku do pieczenia, to proszek z pewnością sprawę uratuje. Są jednak takie ciasta, którym dodatek proszku szkodzi - pod jego wpływem wyrastają nadmiernie podczas pieczenia, co powoduje ich przesuszenie. W efekcie są jadalne, lecz smakiem i konsystencją odbiegają od doskonałości. Warto zatem wiedzieć jak ubić pianę z białek tak, by prawdopodobieństwo uzyskania zakalca wynosiło zero.

Najczęściej spotykane zalecenie co do piany z białek to takie, że ma być ona "sztywna", tymczasem prawidłowo ubita musi być trwała, bo jej zadaniem jest stabilizowanie puszystości wypieku. Czy sztywność oznacza trwałość? Doświadczenie uczy, że nie. Ja ubijam pianę z białek ściśle według wskazówek Julii Child zawartych w książce "Francuski Szef Kuchni" (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2013) i muszę przyznać, że autor tego sposobu znał się na rzeczy - na pianie i na cukiernictwie też. No cóż, Le Cordon Bleu, w której gotowania nauczyła się Julia Child, to zapewne dobra szkoła. Nie każdy może do niej trafić i też pewnie nie każdy by chciał. To nie przeszkoda. Wiedza o znakomitych sposobach kulinarnych jest dostępna - o ile się jej poszukuje - w literaturze, najczęściej tej pozbawionej ilustracji i obrazków. Kluczem do sukcesu w kuchni jest wyobraźnia połączona z zapałem. Miłej zabawy życzę, cała reszta to banał.

Co jest potrzebne do ubicia piany z trzech białek?

Mowa o trzech, bo tak jest w oryginalnym przepisie ale oczywiście dotyczy to każdej ilości, z uwzględnieniem przedstawionych proporcji.

  • 3 białka
  • szczypta soli
  • pół małej łyżeczki (do kawy) winnego octu
  • 2 łyżki cukru
  • mikser

Sposób ubijania:

Białka włożyć do czystej i suchej miski (rózga ubijająca także musi być czysta i sucha). Mieszać białka używając początkowo niskich obrotów miksera a gdy w białkach pojawią się pierwsze bąble piany dodać do nich ocet i sól i ubijać dalej, zwiększając stopniowo obroty miksera aż do maksymalnych (ja zwiększam prędkość co kilka sekund). 

Gdy piana nie jest jeszcze stabilna (ubita) ale już nie widać na dnie miski płynnego białka, dodać stopniowo cukier nie przerywając ubijania. Ubijać jeszcze przez chwilę. 

Kiedy piana jest gotowa? 

" Piana będzie gotowa, kiedy po nabraniu gumową łopatką zachowa kształt a na jej powierzchni powstanie ugięty wierzchołek. Ubite białka powinny być gładkie i lśniące - nie przesadź z ubijaniem"
(Julia Child, "Francuski Szef Kuchni")
Poprzedni wpisZupa rybna z dynią.
Następny wpisReine de Saba. Glacage au chocolat. Francuskie ciasto czekoladowe w czekoladowo - maślanej polewie.
Komentarze (6) - Dodaj komentarz
Tomasz B
Tomasz B
19 czerwca 2022 16:52:38 Odpowiedz

takie zabawy w dzisiejszy czasach to najlepiej robot kuchenny, ja mam kohersen mycook - kilkanaście funkcji i w razie czego moge przewieść

Srebrna Patelnia
Srebrna Patelnia
25 sierpnia 2019 18:42:39 Odpowiedz

Robot kuchenny to świetny wynalazek, ale bywa zawodny i lubi odmówić współpracy w najmniej oczekiwanym momencie. Zdarzyło mi się to trzy razy w życiu i byłoby to o trzy za dużo, gdyby nie to, że zawsze mam pod ręką tradycyjną trzepaczkę w kształcie sprężyny. Na wszelki wypadek. Pozdrawiam.

Anna Kowalska
Anna Kowalska
6 czerwca 2020 10:49:08 Odpowiedz

Czy białka powinny być schłodzone?

Srebrna Patelnia
Srebrna Patelnia
7 czerwca 2020 18:38:36 Odpowiedz

Nie ma to znaczenia. Mogą mieć temperaturę pokojową lub być wyjęte wprost z lodówki. Po ubiciu piany należy unikać ostukiwania miski, w której piana się znajduje - np. łyżką.

Aleksandra B
Aleksandra B
23 grudnia 2020 17:13:11 Odpowiedz

Czy cukier jest potrzebny do ubicia białek? Chętnie bym z niego zrezygnowała ze względów zdrowotnych ale nie chce popsuć przepisów .

Srebrna Patelnia
Srebrna Patelnia
2 stycznia 2021 18:01:43 Odpowiedz

Cukier jest stabilizatorem piany a stabilna piana z białek oznacza brak zakalca. Aby nie zwiększać kaloryczności wypieku powinno się odjąć od przepisu podstawowego na ciasto ilość cukru potrzebnego do ubicia piany. W ten sposób cukru w gotowym cieście jest tyle, ile przewiduje pierwotna instrukcja wykonania ciasta, nie więcej. Pozdrawiam.

Zostaw komentarz