wtorek, 16 sierpnia 2016

Udziec z indyka z rękawa

Tak bardzo od kilku dni chodziło za mną kruche, rozpływające się w ustach mięso! Najodpowiedniejsza do tego procederu wydawała mi się karkówka (albo boczuś!!!), ale tym razem rozum wygrał bitwę i postanowiłam ograniczyć ilość kalorii w tej rozpuście wybierając udziec z indyka. Marynata, długie leżakowanie w lodówce, wolne pieczenie, a później znów odpoczynek, najpierw w wyłączonym piekarniku, później na desce tuż przed krojeniem - nie sprzyjają głodomorom, dlatego decyzję o rozpoczęciu robienia obiadu polecam podjąć długo zanim zaczniecie być głodni :) I jeszcze jedno! odpoczynek mięsa jest kluczowy podczas jego pieczenia!  (a w zasadzie po pieczeniu). To tajemnica dzięki której mięso będzie ultra kruche, rozpływające się jak masełko.


Składniki:
- udziec z indyka (u mnie 1,2 kg)
Marynata:
- dwie łyżki oleju rzepakowego
- 5 posiekanych ząbków czosnku
- łyżeczka soli himalajskiej
- łyżeczka octu balsamicznego
- pół łyżeczki pieprzu
- łyżeczka tymianku

Udziec myjemy pod bieżącą wodą, osuszamy ręcznikiem papierowym.
bardzo ostrym nożem nacinamy skórę w grubą kratę.
Składniki marynaty mieszamy ze sobą. Powstałą marynatą nacieramy mięso, w miarę możliwości staramy się upchnąć odrobinę marynaty pod skórką. Zamknięte szczelnie mięso odstawiamy na minimum noc do lodówki.
ok 30 minut przed rozpoczęciem pieczenia wyjmujemy mięso z lodówki, aby ociepliło się do temperatury pokojowej. Wkładamy mięso do rękawa, zamykamy klipsami z obu stron. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, po 20 minutach zmniejszamy temperaturę do 160 i pieczemy jeszcze 1,5 h. Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i dajemy mięsu odpocząć ok 20 minut. Po wyjęciu mięsa na deskę należy odczekać kolejne 5 minut zanim przystąpimy do krojenia.

Smacznego <3

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Cook&Love Template by Ipietoon Cute Blog Design