Zainspirowana wczorajszym przepisem koleżanki, postanowiłam zrobić niby pizzę w wersji zmodyfikowanej dla mnie. Jest naprawdę pycha :) Dużo białka, rozpuszczalnej frakcji błonnika z warzyw, bogactwo minerałów i witamin, a dzięki odpowiedniej dawce pieprzu, kurkumy i dodaniu domowego sosu pomidorowego ma genialny aromat :) Ponadto pieprz też trawienie - ze względu na zawartość kapsaicyny pobudza wydzielanie soków żołądkowych, natomiast kurkuma działa przeciwzapalnie i wspomagająco przy chorobach jelit.
Przygotowanie jak zwykle proste i szybkie ;)
Ta potrawa świetnie nadaje się dla osób na diecie bezglutenowej, bezmlecznej, low fodmap, dla diabetyków, a po wykluczeniu łososia także dla wegetarian. Niby pizze to, w przeciwieństwie do standardowej pizzy, mała dawka węglowodanów, za to dużo białka, które daje poczucie sytości - świetnie nadaje się więc dla osób odchudzających się.
Składniki (na 2 "pizze"):
cukinia
2 średnie marchewki
4-5 białek (mogą być też całe jajka, jeśli są tolerowane)
2 łyżeczki kurkumy
pieprz, sól
Na wierzch:
ser owczy, dziki łosoś, brokuł, papryka, domowy sos pomidorowy
Przygotowanie:
- Warzywa umyć, obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach
- Białka rozkłócić, dodać przyprawy i warzywa, całość wymieszać
- Rozgrzać patelnię, wylać połowę masy, smażyć z jednej strony aż wierzch się zetnie
- Zdjąć z patelni, przełożyć na blachę, to samo zrobić z drugą połową masy
- Na powstałe spody pizzy wyłożyć wybrane dodatki
- Piec w 160 st około 15 minut
- Podawać z sosem pomidorowym
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.