Sok z malin bez gotowania



      Sok z malin, przygotowany tradycyjnym sposobem poprzez zasypanie owoców cukrem ma wyjątkowy smak, aromat i kolor.
Jest cennym źródłem witamin i minerałów, wzmacnia odporność, ma działanie rozgrzewajace i obniżające gorączkę. Sok z malin pasteryzowany w słoikach jest niezastąpiony zimą, kiedy dopada nas przeziębienie, a dzięki swojemu smakowi chętnie jest pity przez dzieci.
Sok z malin możemy dolewać do herbaty, używać do deserów, np. do polania budyniu.

SKŁADNIKI
  • maliny
  • cukier
Maliny szybko się psują, dlatego sok trzeba przygotować zaraz po ich zbiorze. Jeżeli kupujemy maliny, to tylko ze sprawdzonego źródła.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

Maliny wkładamy do słoików przesypując je dużą ilością cukru. Wierzchnią warstwę musi stanowić cukier. Słoiki osłaniamy od góry gazą i zostawiamy na ok. 3 dni w cieplym, ale nienasłonecznionym miejscu. (Ustawione w słońcu szybko puszczą sok, lecz jeszcze przed upływem doby mogą sfermentować).
Żeby maliny nie pleśniały cały czas muszą być przykryte warstwą cukru, dlatego w miare konieczności możemy dosypywać cukier do słoików.

Po kilku dniach zawartość słoików przecedzamy przez sito lekko uciskając owoce.
Sok wlewamy do małych słoików i pasteryzujemy przez 15 minut.

Odciśnięte owoce również możemy wykorzystać. Możemy np. dosypać do nich cukru, przesmażyć i gorące umieszczać w słoikach, a zimą używać  do ciast i smarowania naleśników.


Znajdziesz mnie tutaj:
   Facebook      Instagram      Pinterest      Twitter

Komentarze

Pamiętam taki sok z dzieciństwa z malin lub truskawek. Potem polewało się nim właśnie budyń albo kaszę manną lub dodawało się do herbaty. Nieraz miałam ochotę zrobić taki sok, ale nie bardzo wiedziałam w czym tkwi tajemnica żeby nie pleśniał. Dzięki za wskazówki:)
Uwielbiam maliny, na szczęście mam ich pod dostatkiem w swoim ogrodzie. Najchętniej jem je na surowo, ale nadmiar trzeba spożytkować na przetwory. Syrop malinowy chyba jak większości, kojarzy mi się z waniliowym budyniem i zimową herbatką na gorączkę : ) Do tej pory zwykle robiłam taki sok w sokowniku, ale zaryzykuję też z przepisem bez gotowania. Trzeba tylko uważać na fermentację (chyba, że w planach pojawi się nalewka:) i muszki owocówki, pozdrawiam!
Akat Folia pisze…
Przepyszny sok :) Pozdrawiam :)
Oliwia pisze…
Osobiście wolę korzystać ze standardowej metody, gdzie sok się gotuje, bo nigdy nie wiadomo co w tych owocach się znajduje - a podgrzewając mam pewność, że wszelkie bakterie giną.
To właśnie pasteryzacja ma na celu zniszczenie drobnoustrojów, więc nie ma potrzeby gotowania soku. Podczas gotowania soku niszczą się witaminy i minerały zawarte w malinach dlatego jest ono zbyteczne.
Anonimowy pisze…
:)
Unknown pisze…
A czy można zapasteryzować sok razem z malinami, bez odcedzania?
Anonimowy pisze…
można, ale osobiście nie przepadam za takimi malinami, smakują zupełnie inaczej niż na świeżo, przez co psują smak całego pysznego soku. Przy dodawaniu do herbaty czy budyniu pływają pestki, które też niekoniecznie każdy lubi ;)
Unknown pisze…
W jakiej temperaturze pasteryzujemy sok? Bo powyżej 40 stopni rzeczywiście witaminy są zabite... A w jaki sposób uzyskać niższa temp?
75-100°C. Pasteryzowanie w niewielkim stopniu niszczy witaminy i mikroelementy w soku i jest bardzo dobrą i sprawdzoną metodą na zachowanie wartości odżywczych soku na długi czas. Nie da się pasteryzować w niskiej (poniżej 40°C) temperaturze, ale zamiast pasteryzować świeży sok można go zamrozić.
Kocham_przetwory pisze…
Ja czekam na sezon na maliny i nie mogę się doczekac :) W planach przetwory - dżemy, soki, ale i nalewki! Na szczęście malin w ogrodzie mam pod dostatkiem i robię wszystko, żeby moc się nimi cieszyć przez cały rok. Wszystkie przetwory z poprzednich lat się rozchodzą i już prawie nic nie zostało.

Popularne posty