Gdybym była właścicielką retro kawiarni, codziennie podawałabym apple pie w formie małych, uroczych tartaletek. Ale same jabłka z cynamonem są zbyt nudne. Dlatego dziś przedstawiam wersję z pysznymi dodatkami. Moja przyjaciółka która mieszka w Ameryce, podpowiedziała mi, że jabłka w apple pie są niezwykle soczyste dlatego dodałam do nich również mus jabłkowy. Ciasto zrobiłam bez dodatku cukru a do śmietanki dodałam pachnącą wanilię. Niebo w gębie! Polecam :)
ciasto:
- 300 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 200 g masła
- 1 żółtko
- 2 łyżki serka homogenizowanego waniliowego
- 1 łyżeczka masła do posmarowania foremek
- 1 łyżeczka kaszy manny do wysypania foremek
nadzienie:
- 2 kwaśne jabłka
- 1 łyżka miodu cynamonowego
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 120 g naturalnego musu jabłkowego
- 1 łodyga rabarbaru
- 2 łyżki borówki amerykańskiej
- 2 łyżki żurawiny
- 1 łyżka nerkowców
- 2 łyżeczki wiórków kokosowych
- 1 garść jadalnych kwiatów (np. bratki i fiołki)
- 200 ml śmietany 30%
- 1 szt laska wanilii
- 1 łyżeczka cukru pudru (opcjonalnie)
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Siekamy ją z masłem, po czym dodajemy żółtko i serek.
Zagniatamy na gładkie ciasto. Schładzamy pół godziny w lodówce.
Jabłka obieramy i kroimy w małą kosteczkę.
Na nagrzaną patelnię wlewamy łyżkę wody, przekładamy na nią jabłka oraz miód i cynamon i prażymy aż zmiękną ale się nie rozpadną.
Przestudzone mieszamy z musem jabłkowym.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Wysmarowane tłuszczem i wysypane kaszą manną foremki na babeczki lub tartaletki wykładamy cienką warstwą ciasta.
Nakładamy po łyżce nadzienia jabłkowego oraz pozostałe dodatki. 2 zrobiłam z rabarbarem, 2 z wiórkami, po jednej z żurawiną, borówkami i nerkowcami.
Resztą ciasta ozdabiamy wierzch babeczek. Najlepiej każdy smak innym wzorem.
Całość pieczemy około 30 minut w 180 stopniach na ustawieniach góra+dół.
Śmietankę z ziarenkami z wanilii ubijamy na sztywno (opcjonalnie z odrobiną cukru) .
Przed podaniem tartaletki ozdabiamy jadalnymi kwiatami i podajemy z bitą śmietaną.
Smacznego :)
1 komentarz
hoho, istne pin-up party!
Właśnie mam w planach tartaletki :)