niedziela, 31 stycznia 2016

Apetyt na świat - recenzja i konkurs!!!





Ostatnio otrzymałam od Wydawnictwa Widnokrąg bardzo ciekawą serię książek dla dzieci z serii "Apetyt na świat".
Akurat rozpoczęły się u nas ferie zimowe, więc wpadłam w krótki "poślizg" , by je dokładnie obejrzeć, przeczytać i zrecenzować dla Was. Ale już nadrabiam zaległości i przedstawiam bardzo ciekawą kulturowo-kulinarną propozycję, jak się okazało nie tylko dla najmłodszych:)




"Apetyt na świat" to seria 3 książeczek: 



 


"Apetyt ma Maroko. Tadżin", 
autor - Anna Nowicka-Devillard





 


"Apetyt na Meksyk.Familia" 
autor - Katarzyna Węgierek





 


  "Apetyt na Wietnam. Nem".
autor - Anna Nowicka-Devillard







Książki zapoznają dzieci z kulturą i zwyczajami wybranych krajów poprzez ... kuchnię. Każda pozycja to wędrówka do innego zakątka świata i poznawanie rówieśników żyjących w innej kulturze, czasem wierze i jedzących różne potrawy.
Poznajemy wraz z dziećmi różne zwyczaje - na przykład obchody Święta Zmarłych w Meksyku, dowiadujemy się czym jest tajemniczy marokański tadżin, wreszcie też odkrywamy, dlaczego tradycyjna wietnamska potrawa o nazwie nem zwana jest u nas sajgonkami i jak wygląda uprawa ryżu.



Oprócz opowieści o codziennym życiu dzieci w innych krajach, książki zawierają interaktywną część - tu znajdziemy rebusy, zagadki, kolorowanki, łamigłówki, które dzieciaki muszą rozwiązać, by zdobyć jeszcze więcej informacji o odległych kulturach :)




Dzieci dowiadują się wielu geograficznych ciekawostek na temat każdego kraju.
Jaka jest powierzchnia państwa, liczba ludności, stolica, największe miasta, góry itp.




Zapoznają się również z podstawowymi zwrotami każdego języka, którym mówią ich rówieśnicy.




Jak jednak wspomniałam wcześniej, wszystkie historie "kręcą się" wokół kuchni i jedzenia. Nie może więc zabraknąć przepisów na tradycyjne dania Maroka, Meksyku czy Wietnamu.
Możemy więc razem z pociechami przyrządzić we własnym domu tradycyjny tadżin z kurczaka, marokańską miętową herbatę, meksykańskie tortille i churros, czy wreszcie wietnamskie nem, lub perłowy deser :) 

A na koniec można się przekonać, że my dorośli również możemy się dowiedzieć ciekawych faktów z książek dla dzieci. Bo czy mieliście pojęcie drodzy Rodzice, od dziecka używający arabskich cyfr, dlaczego tak właśnie je zapisujemy?



Książki polecane są dla dzieci w wieku od 7 lat.
Wydane przez Wydawnictwo Widnokrąg
"Apetyt na Maroko.Tadżin"  - autor Anna Nowacka-Devillard
"Apetyt na Meksyk. Familia" -  autor Katarzyna Węgierek
"Apetyt na Wietnam. Nem" - autor Anna Nowacka-Devillard

Cena każdej książki - 19,90 PLN, okładka miękka, 36 stron

Bardzo polecam Wam tę serię i mam dla Was konkurs, w którym możecie zdobyć całą serię - a właściwie dwie, ode mnie i Wydawnictwa Widnokrąg.

Wystarczy, że na adres meg.chyla@gmail.com prześlecie odpowiedź na pytanie, którą kuchnię świata i dlaczego lubicie najbardziej. Dwie najciekawsze odpowiedzi nagrodzę serią "Apetyt na świat". 
Podpiszcie się proszę imieniem w zgłoszeniu. Umieszczę tylko Wasze komentarze i imiona pod postem konkursowym - adresy e-mail zachowując dla siebie. 

Konkurs trwa do 10 lutego 2016 do godziny 23.59. Wyniki ogłoszę najpóźniej 12 lutego i niezwłocznie skontaktuję się ze zwycięzcami :)
 

Jeśli chcecie być na bieżąco z tym , co dzieje się na blogu zapraszam na Fanpage Moje Kuchenne Rewelacje


 Nagrody wysyłam tylko na terenie Polski!

--------------------------------------------------------------------------------------
Oto Wasze zgłoszenia :) 

Ania napisała:
   Witaj,
piękną serię zaprezentowałaś na blogu, uwielbiam książki z takimi ilustracjami - niedisnejowskimi, przekoloryzowanymi- ale takimi jakby własnoręcznie namalowanymi farbkami :-). Do tego zawartość książki- poznawanie świata, także od kuchni - to świetna lektura do wspólnego czytania z moim chrześniakiem. Tym bardziej zachęciło mnie to do powalczenia o nie w konkursie :-) .

Moją ulubioną kuchnią jest kuchnia włoska -dla mnie jest ona nie tylko sztuką kulinarną lecz magią, pozwalającą z prostych składników wyczarować niezwykłe dania. Łączy dwie skrajności - bogactwo smaków i prostotę potraw. Dzięki bogactwu ziół, warzyw i owoców, które tak uwielbiam, jest niezwykle różnorodna i kolorowa.
Ale kuchnia włoska to nie tylko potrawy, smaki i aromaty... wszystko to co można nazwać jedzeniem - to swoista filozofia przygotowania i spożywania posiłków. Włoska kuchnia (w tym przypadku mam na myśli pomieszczenie) to miejsce, w którym spotykają się bliscy sobie ludzie, rodzina i przyjaciele by niespiesznie, wśród gwarów rozmów i śmiechu, przygotować posiłek, a następnie wspólnie celebrować jego spożywanie. Pokuszę się o stwierdzenie, że kuchnia włoska łączy nie tylko smaki i aromaty składników zamieniając je w pyszne potrawy, ale przede wszystkim łączy ludzi!



Sylwia napisała:
Moją ulubioną kuchnią jest kuchnia arabska. To właśnie ona swoim smakiem i wonią przenosi do fascynującego świata pełnego przepychu i bogactw o jakich nikomu się nie śniło. Kuchnia arabska oszałamia obfitością orientalnych smaków. Na kuchnię arabską składają się potrawy kilku państw.
- IZRAEL- Smak Izraela to raz porywająca i dynamiczna nuta harrisy, innym razem miękki ton szafranu. Spożywając al iska, wspólnie poszukujemy smaków i kompromisów. Zderzeniem naszych kultur jest falafel z frytkami, gulasz z kus kus czy rosół z kubbe. Izrael to królestwo przekąsek takich jak mezze. Aromatu tutejszym potrawom dodaje kminek, kolendra, harrisa, mięta, szafran i kardamon z dużą ilością gęstej oliwy. By opisać w trzech słowach izraelskie jedzenie, należałoby powiedzieć: falafel (smażone kulki z bobu albo cieciorki z pomidorami, ogórkiem czy frytkami w picie), borekas (zapiekanka z serem, ziemniakami oraz grzybami) oraz szałarma ( w Polsce nazywana mylnie kebabem). Izrael to również kraina słodyczy i bakalii, których słodki smak staje się swoistym rajem dla podniebienia.
-TUNEZJA - Kuchnia tunezyjska jest splotem kuchni arabskiej, tureckiej i śródziemnomorskiej. Tunezyjczycy lubią ostre przyprawy. Jest to bodaj najbardziej pikantna kuchnia na świecie: pełna aromatów, kolorów i dojrzałych w słońcu warzyw i owoców. Podstawowym składnikiem kuchni tunezyjskiej jest harrisa, czyli bardzo ostra pasta z papryczek chilli, czosnku, soli i kminku. Narodowym daniem w Tunezji jest kuskus, czyli kasza z pszenicy. Tunezja to eden dla amatorów słodkości. Deserem w Tunezji jest przeważnie baklava- ciasto przekładane siekanymi orzechami i miodem. Migdały i daktyle są nieodłącznym składnikiem ciast.
- EGIPT - W Egipcie jadłospis zmienia się wraz z porami roku. Lokalna kuchnia to przenikające się smaki tureckie, libańskie, greckie, syryjskie. Dania kuchni nubijskiej są bardziej wyraziste w smaku od serwowanych na północy kraju. W Kairze spróbować można smaków z całego świata, w Aleksandrii zaś głównie menu śródziemnomorskiego. Potrawy kuchni egipskiej stanowią kombinację różnych rodzajów mięs i warzyw , polewanych sosami i doprawianych orientalnymi przyprawami. Wszyscy Egipcjanie uwielbiają celebrować posiłki.

Kuchnia arabska jest moją odskocznią, dzięki której w mgnieniu oka mogę stanąć na rozgrzanym piasku, ciągnącym się po horyzont niczym złoty ocean. Czuję wówczas ciepłe muśnięcie pustynnego powietrza i słodki smak świeżych migdałów. Kuchnia arabska ma w sobie pewien czar i tajemnicę, którą chcę odkrywać jak najczęściej.


Anula napisała:

Francuz zanadto się pieści z daniami wydumanymi,
Meksykanin je przyprawia ostro, aż się z uszu dymi,
Polak je trochę za tłusto, Niemiec z golonką szaleje,
a Czech każe się przedzierać z piwem przez knedlików knieje...

Za to Włosi, ach, ci Włosi! Ich kuchnia lekka, miłosna,
prosta, pyszna i treściwa... Ach, nic tylko Włoszką zostać!
Świeże warzywa i zioła, żadnych udziwnień szalonych,
receptury tradycyjne, makaron lekko solony,
ryby, wino, dary morza i pól słońcem południowym
złoconych - nic więc dziwnego, że mi uderza do głowy
ta kuchnia, ten styl kuchenny, ten sposób na pyszne życie!
A co najważniejsze - przenieść można go tu znakomicie!

Bo włoskiej kuchni zaletą jest jej łatwość i wygoda,
jej ZARAŹLIWOŚĆ - te dania każdy w swoim domu poda
bez trudu, ze smakiem, pysznie - i za to Włochów ja cenię!
Bo dają całemu światu wspaniałe, proste jedzenie!

Dziękuję za zgłoszenia do konkursu. Nagrody wędrują do Pani Ani i Pani Sylwii :)



 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz