Tiramisu

IMAG0080 (2)

 

Przez długi czas szukałam ciasta, które zrobię na sylwestra  i które będę z ochotą zajadać. W końcu trafiłam na to tiramisu – a czemu nie? Niby mój żarłok nie przepada za kawą, ale co tam, to ciasto ma być dla mnie 😉 Ostatecznie zrobiłam je z podwójnej porcji (wyszły dwie duże keksówki)… i sama prawie nic nie zjadłam, tak szybko się rozeszło! I smakowało WSZYSTKIM! Nawet mojemu anty-kawoszowi, dla którego to ‘tyraj-misiu’ okazało się kawowym objawieniem 😉

Aha, i mam zamówienia na to tiramisu na następne pół roku na wszystkie możliwe okazje. To chyba o czymś świadczy 😀

 

IMAG0087 (2)

 

Składniki:

  • 4 żółtka
  • Słodzidło (u mnie z braku innego – ok. 120-150g fruktozy, ale może być każdy inny – do smaku)
  • 1/3 szklanki pełnotłustego mleka
  • 250g serka mascarpone (w temp. pokojowej)
  • 1 kubek śmietany 30% lub 36%
  • ½ łyżeczki ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)
  • Niecałe ½ szklanki mocnej kawy (może być więcej lub mniej, w zależności od tego, jak bardzo kawowe ma być nasze tiramisu)*
  • 2 łyżki rumu (opcjonalnie)
  • Biszkopt bez mąki (przepis TUTAJ)
  • Gorzka czekolada min. 70% (około 1-2 kostki)

*można użyć kawy smakowej

 

Przygotowanie:

Najpierw trzeba przygotować nasze ciasto – Oopsie. Najlepiej zrobić to dzień wcześniej, bo musi mieć czas, żeby ostygnąć.

Dzień wcześniej lub około 1-2 godziny wcześniej przygotowujemy też krem jajeczny (wcześniej, bo musi ostygnąć – najlepiej trzymać w lodówce przez ½ godziny lub więcej). Żółtka ze słodzikiem i mlekiem ubijamy nad kąpielą wodną – na średnim ogniu. Masę trzeba ciągle ubijać, żeby nie wyszła nam jajecznica 😉 Ubijamy i ubijamy aż masa zrobi się lekka i puszysta, a potem jeszcze przez około minutę. To ubijanie chwilę nam zajmie, ale warto! Sam ten krem powinien być trochę za słodki – po połączeniu z mascarpone smaki się zmieszają, i słodycz nieco zniknie 😉

Ubijamy śmietanę na bitą śmietanę (można ją odrobinę dosłodzić. Odrobinę!) i pod koniec ubijania dodajemy wanilię (opcjonalnie).

Krem jajeczny łączymy z mascarpone i ubijamy.

Nasze ciacho dzielimy na 2 części, tak jak przekrawamy normalny biszkopt. Wykładamy na blachę, w której były pieczone, najlepiej wyłożoną folią spożywczą (ciasto lepiej się wyciąga ;)).

Spód ciacha nasączamy kawą połączoną z rumem. Nie bądźmy sknerami, ciasto powinno być dobrze nasączone w każdym miejscu 😉 Na nasączone ciasto wykładamy połowę naszego kremu z mascarpone, a na to połowę bitej śmietany. Następnie nakładamy na to drugą połowę ciasta – i znowu: nasączamy, nakładamy resztę mascarpone i resztę bitej śmietany.

Na koniec trzemy na ciasto kostkę bądź dwie gorzkiej czekolady. Bądźmy hojni! Duuuużo czekolady, to wszyscy lubią 😉 I żeby w żadnym miejscu jej nie zabrakło!

Czyż nasze ciacho nie prezentuje się świetnie? 😉 Tak, wiem, dużo przy nim roboty… ale zbieranie pochwał – bezcenne 😉 A więc do roboty!

Smacznego 🙂

5 Komentarzy Dodaj własny

  1. annacooksandtravels pisze:

    Ooo… tak! wszyscy moi i bliscy i ja też ;p kochamy tiramisu ❤ ta wersja jest ekstra, też zapisuje do wypróbowania. Dziękuję za tyle pysznych inspiracji 😀

    Polubione przez 1 osoba

    1. Kardamonka pisze:

      Nie ma za co, przyjemność po mojej stronie 😉 polecam od razu zrobić x2, u mnie jedna blacha schodzi na raz 😛

      Polubienie

  2. worldwomenkaty pisze:

    o rany… ale piękny

    Polubione przez 1 osoba

    1. Kardamonka pisze:

      A jak się rozpływa w ustach! 🙂 I ta świadomość, że nie rezygnuje się przy nim z diety – bezcenne 😉

      Polubienie

  3. worldwomenkaty pisze:

    Dziewczyno, wiosna idzie, trza się odchudzić :)a Ty kusisz i kusisz… w sobotę piekę:)

    Polubienie

Dodaj komentarz