Coś dla wielbicieli ekstremalnych słodkości :) Zrobiłam je na święta z myślą o bliskich którzy uwielbiają bezy. Mniejsze świetnie nadawały się jako dodatek do kawy lub pitnej czekolady. Ja osobiście nie przepadam za bezami bez dodatków więc upieczone w ten dwukolorowy sposób stanowiły dla mnie uroczą ozdobę stołu :)
- 2 białka z niewielkich jajek
- 100 g drobnego cukru ( nie cukru pudru)
- szczypta soli
- czerwony barwnik spożywczy (najlepiej w tubce)
Piekarnik nagrzewamy do 120 stopni.
Białka ubijamy ze szczyptą soli.
Gdy będą już prawie sztywne zwiększamy obroty miksera na maxa i powoli dosypujemy po łyżce cukru. Ubijamy do momentu aż cukier się rozpuści a masa stanie się gęstą, klejąca i błyszcząca.
Do rękawa cukierniczego wyciskamy 2 pasy czerwonego barwnika.
Delikatnie przekładamy do niego pianę z białek.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy bezy dowolnej wielkości.
Wkładamy je do nagrzanego piekarnika i pieczemy 20 minut po czym zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i pieczemy jeszcze 40 minut.
Bezy studzimy w wyłączonym piekarniku.
Smacznego :)
Brak komentarzy