Co potrzebne:

1 kg buraków czerwonych (użyłem Opolskiego podłużnego buraka ćwikłowego)

1 główka czosnku

1 cytryna

1 pomarańcza

1/2 kostki sera feta

kilka czarnych oliwek

kilka liści sałaty

 

Do dressingu:

2 łyżki oliwy

1 łyżka octu balsamicznego

2 łyżki soku pomarańczowego

1 łyżeczka octu jabłkowego

1 łyżeczka miodu

1/4 łyżeczki soli

1/4 łyżeczki grubo mielonego czarnego pieprzu

kilka świeżych lub mrożonych malin

 

Jak:

 

1. Buraki mniej więcej tej samej wielkości, umyte i osuszone na papierowym ręczniku kroję wzdłuż na ćwiartki, rozkładam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Buraki skrapiam oliwą, posypuję grubą solą i pieprzem. Piekę w piekarniku. przez 50 minut w temperaturze 180 stopni (do miękkości, dobrze jest sprawdzić po 40 minut na ile już się upiekły i skrócić lub wydłużyć pieczenie). W połowie pieczenia (po 20 minutach) dokładam ząbki czosnku z jednej główki i plastry cytryny.
2. Pomarańczę filetuję. Nożem ścinam skórkę aż do miąższu i wykrawam pojedyncze cząstki owocu (tu jest filmik dla niezorientowanych jak szybko i łatwo to zrobić:  FILETOWANIE POMARAŃCZY)
3. Robię dressing do sałatki: wszystkie składniki mieszam za pomocą trzepaczki do uzyskania gładkiej emulsji. Dodaję 5-6 świeżych malin i rozgniatam je delikatnie trzepaczką. Jeszcze raz mieszam wszystko.
4. Na talerzu układam liście sałaty, ćwiartki buraka, cząstki pomarańczy, pokruszony ser feta, kilka czarnych oliwek, kilka świeżych malin, plastry upieczonej cytryny i pieczony czosnek, ewentualnie pestki słonecznika, płatki migdałów lub orzechy włoskie. Skrapiam dressingiem.

 

Sałatka jest orzeźwiająca. Słodkie i kwaśne smaki doskonale się nawzajem uzupełniają. A po zakończeniu jedzenia wystarczy wyssać sok z pieczonych plastrów cytryny, by zmyć z zębów i warg resztki buraczanego soku…

Życzę bardzo&smacznego!