niedziela, 2 sierpnia 2015

jagodowy tofurnik - wegański sernik


Na blogu dalej jagodowo. Sezon powoli zbliża się ku końcowi więc trzeba korzystać... Ja dodatkowo jak zwykle zamroziłam nieco jagód na ciężkie zimowe czasy ;) Przejdę jednak do sedna wpisu - zapraszam dziś na wegański sernik z tofu czyli tofurnik ;) Uwielbiam tę nazwę ;) Do zrobienia wegańskiego sernika przybierałam się długooo. W końcu jednak się zdecydowałam i nie żałuję, bo jest tak samo pyszny jak "zwykły sernik". Wizualnie do ideału jeszcze troche mu brakuje, ale smakowo był boski ♥ To mój pierwszy tofurnik i jeszcze dojdę do wprawy - obiecuję Wam! ;)






JAGODOWY TOFURNIK
przepis autorski // tortownica 22cm

~3 kostki tofu naturalnego Polsoja (u mnie 2 BIO i jedna tradycyjna) - 655g
~30g kaszy jaglanej (suchej)
~150g cukru (lub więcej/mniej do smaku)
~20g cukru z wanilią lub ziarenka z laski wanilii
~50ml soku z cytryny (ok. 3 średnie cytryny)
~300g jagód
~150ml mleka roślinnego
~opakowanie (ok.40g) waniliowego budyniu


Kaszę jaglaną gotujemy w ok. 1/2 - 3/4 szklanki wody i studzimy. Tofu rozgniatamy widelcem, a następnie wraz z mlekiem, ugotowaną kaszą jaglaną i sokiem z cytryny blendujemy na gładką masę. Do masy "serowej" dodajemy cukier oraz cukier z wanilią i proszek budyniowy, mieszamy dokładnie. Jagody miksujemy na puree i 3/4 dodajemy do masy. Mieszamy i przelewamy masę do tortownicy o śr. 22cm wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch wykładamy w kilku miejscach pozostałe puree z jagód i za pomocą np. patyczka szaszłykowego tworzymy "esy-floresy". Wkładamy tofurnik do piekarnika rozgrzanego do 180*C i pieczemy 15 minut, następnie zmniejszamy temp. do 130*C i pieczemy jeszcze ok. 40 minut. Wyłączamy piekarnik i pozostawiamy w nim tofurnik jeszcze na ok. 15 minut. Po tym czasie wyjmujemy, studzimy i wkładamy do lodówki na min. 3h. Najlepiej smakuje gdy spędzi w lodówce całą noc :) Smacznego! :)



Przepis dodaję do akcji:
Letnie owoce

9 komentarzy:

  1. Ten kolor! <3 Dawno nie robiłam tofurnika, zapisuję przepis do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czy mogę poprosić o kawałeczek?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Obłędny kolor! Koniecznie muszę go wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robiłam właśnie w sobotę swój pierwszy tofurnik, ale z przepisu Jadłonomii na pieczony. I wyszedł wspaniale <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor ma taki, że aż sobie westchnęłam z zachwytu :) Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda smakowicie :) Miło mi, że bierzesz udział w mojej akcji "Letnie owoce". Pozdrawiam :)
    Izzy

    Zapraszam na mojego bloga :)
    Take it Izzy

    OdpowiedzUsuń
  7. Bomba! Wygląda obłędnie, nie wiem co masz mu do zarzucenia mówiąc, że wizualnie jeszcze nie za bardzo. Zjadłabym!

    OdpowiedzUsuń
  8. jagoody <3 !! nie przepadam za tofurnikiem, może dlatego, że pierwszy jedzony w życiu był wściekle słodki,a ja za słodkościami nie przepadam (ot taka ironia losu:) ) ale ten jagodowy przekonał mnie do podjęcia próby we własnej kuchni

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie opinie, rady i krytykę będę wdzięczna! :)