Orzechy włoskie

Orzechy włoskie

Orzechy włoskie

"Co roku na jesieni kupuję parę kilogramów orzechów włoskich. Podsuszam je na kaloryferze i wynoszę do spiżarni, aby mieć je zawsze pod ręką, gdy przyjdzie mi ochota by coś z nimi upiec. Z łupin obieram je bezpośrednio przed użyciem, gdyż pod wpływem tlenu tracą swoje wartości odżywcze i przede wszystkim jełczeją. Gdy zdarza mi się łuskać je kilka dni wcześniej to wtedy trzymam je w lodówce. Odradzam kupowanie już wyłuskanych orzechów, bowiem dość często zdarzają się wśród nich spleśniałe albo kawałki łupin.... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Wiem co jem

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.