Litewskie niespodzianki

Litewskie niespodzianki

Litewskie niespodzianki

Moja dobra znajoma co roku odwiedza swoje rodzinne strony i nigdy nie wraca z pustymi rękami. W tym roku wpadło dla mnie piwko i czekolada. Piwo jest gruszkowe z tego co widzę na obrazku, bo języka litewskiego niestety nie znam. Ma 4,5% więc jak na piwo porównywalne do naszego Radler-a czy Shandy to dość dużo. Jeszcze nie wiem jak smakuje. Nie miałam okazji jeszcze spróbować,ale na pewno się nie zmarnuje. Co do czekolady to jest ona gorzka z dużymi, całymi orzechami laskowymi. Coś co ja lubię bardzo,więc już ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Magiczne Życie Marty

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
Marta, 24 sierpnia 2013 10:09:47

Nie wiem nawet jak ten Cydr smakował :) został już wypity a mnie nie ma w domu :)