balotyna, czyli faszerowana kaczka

balotyna, czyli faszerowana kaczka

balotyna, czyli faszerowana kaczka

po ostatnim bardzo prostym przepisie, pora na małe wyzwanie - mianowicie na luzowanie kości. oczywiście, ci którzy mają wprawę, stwierdzą, że to żadne wyzwanie, ale nie znam zbyt wielu osób, które to robią. o tym, czym się różni balotyna od galantyny pisałam przy okazji balotyny z kurczaka . przy trybowaniu tych kaczek współpracowałam ściśle z mamą - ja się bawiłam w wyciąganie kości bez dodatkowego uszkodzenia skóry, a mama tuszkę, która miała być zmielona, cięła bez litości ;) jeśli spodobał się wam drób be... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Eksperyment sobotni

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.